Biało-czerwoni nadal bez wygranej w Mersin

Maciej Rudol i Kacper Kujawiak w czwartek rozpoczęli walkę o jak najlepsze miejsca turnieju trzygwiazdkowego World Tour w tureckim Mersinie. Polacy jednak nie rozpoczęli turnieju z wysokiego poziomu, bo już w pierwszym spotkaniu ponieśli porażkę. Jutro drugie spotkanie biało-czerwonych, ale będzie to już rozgrywka o niższe miejsca.

Po wczorajszych nieudanych polskich eliminacjach, w których porażki poniósł męski duet Mateusz Paszkowski i Mateusz Łysikowski oraz żeński rozstawiony z numerem 1 – Jagoda Gruszczyńska i Aleksandra Gromadowska, dziś liczyliśmy na jedyną polską parę, która miała zapewniony start w turnieju głównym, czyli Macieja Rudola i Kacpra Kujawiaka.

Biało-czerwoni za rywali mieli Szwajcarów Adriana Heidricha i Mirco Gersona. Mniej znana para wydała się dla naszych zawodników niezbyt trudną przeszkodą, jednak ostatecznie rzeczywistość okazała się inna. Polacy zaczęli od zwycięstwa w bardzo zaciętym secie 21:18, jednak w kolejnych dwóch partiach musieli oddać pole rywalom i porażka 15:21, 11:15 sprawiła, że biało-czerwoni stracili szansę na dobry wynik w tym turnieju. Jutro w pierwszym meczu o niższe miejsca rywalami Polaków będą Austriacy – Robin Seidl i Christoph Dressler, którzy przegrali dziś z Francuzami Olivierem Barthelemym i Romainem Di Giantomasso 21:10, 15:21, 15:17.