461 dni do Tokio: szczepionka lekarstwem na igrzyska

  • Data publikacji: 18.04.2020, 22:55

Mimo że Igrzyska Olimpijskie w Tokio zostały przeniesione na przyszły rok, to nie milkną głosy, które sądzą, iż impreza ta odbędzie się tylko pod warunkiem wynalezienia szczepionki na koronawirusa.

 

John Coates, jeden z włodarzy Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego uznał, że Covid-19 wciąż może wpłynąć na rozgrywanie sportowej rywalizacji, która będzie odbywała się w dniach 23 lipca-8 sierpnia 2021. Z racji ogromu tego przedsięwzięcia, do Japonii przyjadą setki zawodników, co prowadzić będzie do masowych spotkań i testowania sportowców, w czym pomagać ma Światowa Organizacja Zdrowia.

 

Profesor Devi Sridhar, który jest kierownikiem ds. Globalnego zdrowia na Uniwersytecie w Edynburgu, powiedział, że planowe rozpoczęcie rywalizacji w Tokio i przebieg zawodów zależeć będzie od szczepionki, nad którą pracuje cały świat. Jak sam przyznaje w artykule BBC - Myślałem, że wynalezienie jej zajmie nam rok lub półtora, jednak możliwe, że będzie ona znacznie szybciej. Jeśli otrzymamy ją w ciągu kolejnych 12 miesięcy, to igrzyska są realne - pojawienie się jej zmieni zasady gry. Jednak jeśli to nie nastąpi, to wtedy wizja Tokio 2021 będzie nierealistyczna. 

 

Sridhar uważa również, że decyzja o przesunięciu igrzysk była jedynym słusznym rozwiązaniem. Według niego to, co nam pozostało, to mieć nadzieję i wierzyć w naukowców, którzy starają się dokonać przełomu w badaniach nad szczepionką na koronawirusa, która przywróci światu porządek.

 

MKOI wraz z organizatorami Tokio 2020 stworzyli wspólny komitet, który ma na celu odpowiednie przygotowanie miasta do tej imprezy. Na jego czele stoi wspomniany John Coates, a także Yoshiro Mori. Japończyk podkreślił, że od 24 marca starają się stworzyć strukturę zdolną przezwyciężyć to bezprecedensowe wydarzenie.

 

źródło:bbc.co.uk