Udany początek Polaków

  • Data publikacji: 21.06.2018, 20:12

W czwartek rozpoczęły się zmagania w turnieju głównym w Ostrawie. Bilans dnia korzystny dla biało-czerwonych. Jutro kolejne mecze naszych reprezentantów. Przypomnijmy, że turniej z cyklu World Tour w Ostrawie ma rangę czterech gwiazdek.

W czwartek na kortach pojawiły się najpierw panie. W dodatku obejrzeliśmy dwa pojedynki polsko-czeskie. Kinga KołosińskaKasia Kociołek zmierzyły się z Kristyną KolocovąMichalą Kvapilovą. Polki łatwej przeprawy nie miały, ale wygrały i to w dwóch setach. Choć w pierwszej partii do zwycięstwa potrzebowały gry na przewagi. Tym zwycięstwem zapewniły sobie awans z grupy, ale jeszcze czekał je drugi mecz w czwartek o pierwsze miejsce w grupie. Tym razem naprzeciwko Kingi i Kasi stanęły Summer RossSara Hughes. W inauguracyjnym secie zdecydowanie lepsze były Amerykanki, ale nasze reprezentantki zdołały przechylić szalę na swoją korzyść w drugiej partii i doprowadziły do tie-breaka. W decydującym secie były lepsze od rywalek, wygrywając 15:11 i zapewniając sobie pierwsze miejsce w grupie.

Jagoda GruszczyńskaAleksandra Wachowicz, która zastępuje w tej parze Aleksandrę Gromadowską nieobecną ze względu na kontuzje, zmierzyły się z Barborą HermannovąMarketą Slukovą. W tym pojedynku zdecydowanie lepsze okazały się Czeszki, które w dosyć łatwy sposób uporały się z naszymi zawodniczkami w dwóch setach. Polki jutro zagrają o awans z Lauren FendrickLane Carico.

W męskim turnieju głównym oglądaliśmy cztery pary męskie. Jako pierwsi na korty w Ostrawie wyszli Grzegorz FijałekMichał Bryl, którzy zmierzyli się z Jasperem BouteremChristiaanem Varenhorstem. Polacy byli minimalnie lepsi w pierwszej partii, ale drugą wygrali Holendrzy. W decydującym secie jednak ponownie górą byli biało-czerwoni, którzy wygrali na przewagi 16:14 i zapewnili sobie awans do dalszej fazy. W meczu o pierwsze miejsce w grupie nasza para spotkała się z AlisonemAndre. I ponownie para Fijałek/Bryl musiała rozegrać trzy sety. Tym razem w inauguracyjnej partii lepsi byli Brazylijczycy, ale kolejne dwie padły łupem Polaków, choć trzeba przyznać, że było to bardzo wyrównane spotkanie i nasi reprezentanci musieli się sporo napracować, aby wygrać grupę.

Mniej szczęścia mieli Mariusz PrudelJakub Szałankiewicz, którzy stanęli naprzeciwko Kanadyjczyków - Samem PedlowemSamem Schachterem. Rywale okazali się wyraźnie lepsi w pierwszej partii, a w drugim secie także Kanadyjczycy zdobyli więcej punktów, dzięki czemu cieszyli się z wygranej 2:0. Tym samym jutro para Prudel/Szałankiewicz zagra z Czechami - Janem DumkiemVaclavem Bercikiem o awans do dalszej fazy.

Piotr KantorBartosz Łosiak mieli pecha w losowaniu i musieli zmierzyć się już w pierwszym meczu z Kacprem KujawiakiemMaciejem Rudolem. Wewnętrzny pojedynek zwyciężyła bardzo doświadczona para i to w dwóch setach. Jednak Kujawiak i Rudol urwali kolegą z kadry odpowiednio 18 i 17 punktów, więc walczyli do końca. Kujawiak i Rudol w piątek zagrają o możliwość dalszej rywalizacji w czeskim turnieju. Dzisiaj wieczorem natomiast para Kantor/Łosiak walczyła o pierwsze miejsce w grupie z Grantem O'GormanemBenem Saxtonem. Polacy w pierwszym secie pewnie wygrali, pokonując rywali 21:14. Druga partia była bardzo wyrównana i na przewagi lepsi okazali się rywale. W trakcie trzeciego seta pogoda jednak uniemożliwiła dokończenie spotkania i zostało ono zakończone. Nie wiemy jeszcze czy mecz zostanie rozegrany jutro od nowa, czy tylko ostatnia partia zostanie dokończona.

Wyniki Polaków:
Kolocova/Kvapilova (Czechy) - Kołosińska/Kociołek (Polska) 0:2 (22:24, 18:21)
Hermannova/Slukova (Czechy) - Gruszczyńska/Wachowicz (Polska) 2:0 (21:12, 21:18)
Fijałek/Bryl (Polska) - Varenhorst/Bouter (Holandia) 2:1 (21:19, 15:21, 16:14)
Pedlow/Schachter (Kanada) - Prudel/Szałankiewicz (Polska) 2:0 (21:14, 21:19)
Kantor/Łosiak (Polska) - Kujawiak/Rudol (Polska) 2:0 (21:18, 21:17)
Hughes/Summer (USA) - Kołosińska/Kociołek (Polska) 1:2 (21:13, 19:21, 11:15)
Alison/Andre (Brazylia) - Fijałek/Bryl (Polska) 1:2 (21:18, 21:23, 12:15)
Kantor/Łosiak (Polska) - O'Gorman/Saxton (Kanada) 1:1 (21:14, 21:23, 2:3) - niedokończony