123 dni do Tokio: PKOL apeluje o przełożenie IO, Australia i Kanada już się wycofały
- Data publikacji: 23.03.2020, 21:14
W związku z szalejącą pandemią koronawirusa (SARS-CoV-2) na świecie, wciąż nie wiadomo, czy Letnie Igrzyska Olimpijskie w Tokio odbędą się w planowanym terminie (24.07.-09.08.). Polski Komitet Olimpijski zwrócił się do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego o przełożenie tych najważniejszych zawodów czterolecia. Natomiast Australia oraz Kanada już zapowiedziały, że nie zamierzają wysyłać do Tokio swoich sportowców.
Najważniejsze jest zdrowie i bezpieczeństwo zawodników oraz jasne zasady rywalizacji. Sytuacja zmienia się z dnia na dzień. Nie można dłużej czekać z podjęciem decyzji czy Igrzyska się odbędą w zakładanym, czy innym terminie. Ta niepewność zbyt mocno odbija się na naszych sportowcach, odbiera im spokój i zaburza przygotowania. Nasz głos to głos całego środowiska sportowego w Polsce - mówi Andrzej Kraśnicki, prezez PKOL.
Podobno w grę wchodzi tylko przełożenie zawodów, a nie ich całkowite odwołanie. Jednak jeszcze w niedzielę, premier Japonii - Shinzo Abe, mówił, że impreza nie jest zagrożona.
Problemem, oprócz oczywiście strachu w związku z pandemią, jest odpowiednie przygotowanie oraz system klasyfikacji do igrzysk.
Wprawdzie MKOl modyfikuje zasady kwalifikacji olimpijskich, ale w tych warunkach nie ma możliwości właściwego przygotowania się do Igrzysk i równych szans dla wszystkich – mówi Adam Krzesiński, Sekretarz Generalny PKOl, dwukrotny medalista olimpijski w szermierce.
Już wiadomo natomiast, że do Tokio nie polecą sportowcy z Kanady i Australii. Ich komitety olimpijskie wydały oświadczenia, w których informują o swoich decyzjach. Oba kraje podkreślają, iż teraz na pierwszym miejscu powinno stać dobro zawodników oraz ich rodzin, a także, że sportowcy obecnie nie mają odpowiednich warunków do treningu.
Pandemia koronawirusa postępuje, a sytuacja na świecie zmienia się z dnia na dzień. Wiele komitetów olimpijskich oraz różnych organizacji związanych ze sportem apeluje o przełożenie zawodów o rok. Wydaje się więc, że pod takim naciskiem całej sportowej społeczności MKOL może nie mieć wyjścia i już niedługo podejmie decyzję o przełożeniu Letnich Igrzysk Olimpijskich w Tokio na 2021 rok.