Trudni rywale na drodze polskich łuczników

W amerykańskim Salt Lake City rozpoczęły się kolejne w tym sezonie zawody łuczniczego Pucharu Świata. Konkurs słabo rozpoczęło dwoje naszych reprezentantów: Mateusz Ogrodowczyk i Natalia Leśniak, którzy zajęli odległe miejsca w kwalifikacjach. W turnieju nie biorą udziału dominujący w tym sezonie reprezentanci Korei Południowej.

Mateusz Ogrodowczyk w rundzie rankingowej ustrzelił 618. punktów, co pozwoliło mu zająć 49. miejsce w gronie 68. startujących zawodników. W pierwszej rundzie rywalem Polaka będzie Australijczyk Astin Darcy (64. w kwalifikacjach), a zwycięzca tej pary trafi na kolejnego reprezentanta tego kraju Ryana Tyacka (16.). Zdecydowanie najlepszy w eliminacjach był Malezyjczyk Khairul Anuar Mohamad (675 pkt.), który o dziewięć punktów wyprzedził Holendra Sjefa van der Berga (666).

Tylko 45. zawodniczek stanęło na starcie kwalifikacji turnieju pań. Wśród nich była Polka Natalia Leśniak, która po zdobyciu 581 punktów sklasyfikowana została na 34. miejscu. Lokata ta skutkuje bardzo trudną drabinką. O ile Dunka Randi Degn (31.) w pierwszej rundzie jest w zasięgu Polki, to Tajwanka Tan Ya-Ting (2.) będzie zdecydowaną faworytką pojedynku fazy drugiej. Azjatka w kwalifikacjach ustąpiła jedynie Niemce Lisie Unruh (641 pkt.), zdobywając cztery punkty mniej.

Bardzo trudne zadanie stoi przed naszym mikstem. W pierwszej rundzie Natalia Leśniak i Mateusz Ogrodowczyk zmierzą się z Holendrami Gabrielą Bayardo i Sjefem van der Bergiem.