Skeleton - MŚ: Hermann rzutem na taśmę

Niemka Tina Hemrann wywalczyła w Altenbergu złoty medal skeletonowych mistrzostw świata. Prowadząca od pierwszego ślizgu Marina Gilardoni musiała zadowolić się srebrem.

Szwajcarka ma za sobą najlepszy sezon w karierze, szczególnie pod jego koniec zaprezentowała świetną formę. W Siguldzie sięgnęła po srebro mistrzostw Europy, a w Altenbergu przez trzy ślizgi prezentowała się rewelacyjnie. W pierwszych dwóch piątkowych przejazdach była najszybsza i przed sobotnim dokończeniem rywalizacji miała sporą przewagę - ponad pół sekundy nad broniącą tytułu Tiną Hermann i ponad sekundę nad kolejnymi rywalkami - Janine Flock, Jacquelline Loelling i Eleną Nikitiną.

W trzecim ślizgu najszybsza była Flock, Gillardoni miała drugi czas, trzecia była Hermann, sytuacja w klasyfikacji łącznej praktycznie się nie zmieniła. Finałowy przejazd zmienił jednak bardzo wiele. Austriaczka zdołała utrzymać trzecie miejsce, choć przejazd miała slaby - dla Flock to drugi indywidualny medal czempionatu globu po srebrze wywalczonym przed czterema laty. Kolejno jadąca Hermann pojechała wręcz rewelacyjnie, uzyskując najlepszy czas całych mistrzostw. Szwajcarka, która po raz pierwszy stanęła przed szansą wywalczenia medalu mistrzostw świata nie wytrzymała napięcia, popełniła kilka błędów i straciła do Niemki aż 0.88 sekundy, co oznaczało spadek na drugie miejsce i kolejny (trzeci) tytuł mistrzowski Hermann. Radość w niemieckim obozie nie miała granic, Gilardoni też się cieszyła, wszak to jej pierwszy medal w karierze.

Wyniki