Strzelectwo - ME: "jutro musi być lepiej"

  • Dodał: Igor Wasilewski
  • Data publikacji: 28.02.2020, 19:41

Piątek nie należał do najlepszych, a nawet dobrych dni dla Polaków na strzeleckich Mistrzostwach Europy we Wrocławiu. Poza finałem pistoletu pneumatycznego kończyła rywalizację między innymi obrończyni tytułu sprzed roku - Klaudia Breś. Daleko od czołowej ósemki uplasowały się też karabinowe miksty czy panowie w pistoletach.

 

-Musi być lepiej - tymi słowami najlepiej podsumował swój dzisiejszy start Tomasz Bartnik, wychodząc ze strzelnicy po słabym, jak na niego, występie w karabinowych mikstach. Aktualny mistrz świata w trzech pozycjach, choć zwykle w drużynach pełni rolę najmocniejszego ogniwa, tym razem był cieniem samego siebie i prezentował się o wiele gorzej od swojej koleżanki z zespołu - Anety Stankiewicz. Znacznie bardziej wyrównane strzelanie prezentowała dziś para Maciej Kowalewicz/Natalia Kochańska, jednak ich 626.1 punktu wystarczyło na zaledwie 14. pozycję w eliminacjach.

 

Dwie lokaty wyżej w pistolecie pneumatycznym uplasowała się największa nadzieja dzisiejszych zmagań Klaudia Breś. Zawodniczka Zawiszy Bydgoszcz broniła tytułu mistrzyni Europy sprzed roku w Osijeku, ale przez większość rywalizacji nie była nawet blisko sukcesu sprzed jedenastu miesięcy. Nasza najbardziej utytułowana w ostatnim czasie strzelczyni rozpoczęła bowiem eliminacje od 91 i 92-punktowych serii i niemal niemożliwym wydawało się nawiązanie walki o czołową ósemkę. Breś wzięła się jednak poważnie do pracy i na pięć strzałów przed końcem miała jeszcze realne szanse na awans do finału. Podtrzymała je nawet do samego końca, ale decydujący strzał Polki wylądował w polu punktowanym za 9 oczek i jasnym stało się, że tego wieczora nie zobaczymy naszej reprezentantki w walce o medale.

 

O takowej nie mogły nawet myśleć pozostałe z naszych reprezentantek. Beata Bartków-Kwiatkowska, której z trudem przychodziło dziś nabieranie dobrego strzeleckiego tempa, ukończyła zawody na 26. pozycji, a równo 20 pozycji niżej została sklasyfikowana Joanna Tomala.

 

Słabo poszło też godzinę później polskim specjalistom od broni krótkiej. Mimo tego iż od przebłysku formy zaczynał rywalizację Grzegorz Długosz, a swój dobry moment miał też w pewnym momencie Wojciech Knapik, żaden z naszych reprezentantów nie zakończył rywalizacji nawet w pierwszej trzydziestce. Na 36. pozycji sklasyfikowany został Knapik, a pozycję za nim uplasował się Długosz. Jeszcze dalej, bo na 44. pozycji zawody zakończył Szymon Wojtyna, który kilka chwil po występie w mocnych słowach komentował swoją dzisiejszą dyspozycję.

 

To co najważniejsze dla ekip przybyłych do Wrocławia z całej Europy odbyło się jednak późnym popołudniem. Najpierw w finale karabinowych mikstów ekipa rosyjska (Katnikova/Maslennikov) pokonała po zaciętym boju drużynę z Węgier (Denes/Peni). Brąz zgarnęli natomiast Chorwaci (Herceg/Maricić), którzy nie bez kłopotów poradzili sobie z reprezentantami Izraela (Engler/Richter).

 

Na deser organizatorzy zostawili finały w olimpijskich konkurencjach indywidualnych. Jako pierwsze na arenę wyszły panie, wśród których najlepsza okazała się Serbka Bobana Momcilović Velicković. Po wyrównanym boju srebrny medal wywalczyła Szwajcarka Diethelm Gerber, a podium rywalizacji we Wrocławiu uzupełniła Greczynka Korakkaki.

 

Niemniej ważne od medali były olimpijskie kwoty, które jeszcze przed finałem powędrowały do Austriaczki Steiner oraz Bułgarki Minchevej. Szczególnie dużo szczęścia miała ta druga, która mimo braku awansu do finałowej ósemki, za sprawą obecności w nim światowej czołówki mającej już olimpijskie przepustki, wzniosła w górą specjalną nagrodę dającą bilet do Tokio.

 

Znacznie bardziej emocjonująca walka o japońskie igrzyska miała miejsce nieco później gdy do finałowej rozgrywki przystąpili panowie. Aż pięciu z nich mogło się bowiem bić o zaledwie dwie kwoty. Te trafiły ostatecznie w ręce Paolo Monny oraz Juraja Tuzinsky'ego. Włoch mógł świętować podwójnie, ponieważ olimpijski bilet okrasił dodatkowo srebrnym medalem. Lepszy okazał się tylko znacznie bardziej utytułowany Rosjanin Chernousov, dla którego był to jednak premierowy tytuł mistrza Europy.

 

WYNIKI

 

Karabin pneumatyczny mikst

  1. Rosja 2
  2. Węgry 1
  3. Chorwacja
  4. Izrael

...

14. Natalia Kochańska/Maciej Kowalewicz (POL)

22. Aneta Stankiewicz/Tomasz Bartnik (POL)

 

Pistolet pneumatyczny kobiet

  1. Bobana Momcilović Velicković (SRB)
  2. Heidi Gerber Diethelm (SUI)
  3. Anna Korakkaki (GRE)
  4. Vitalina Batsarashkina (RUS)
  5. Maria Grozdeva (BUL)
  6. Antoneta Boneva (BUL)
  7. Sylvia Steiner (AUT)
  8. Celine Goberville (FRA)

...

12. Klaudia Breś (POL)

26. Beata Bartków-Kwiatkowska (POL)

46. Joanna Tomala (POL)

 

Pistolet pneumatyczny mężczyzn

  1. Artem Chernousov (RUS)
  2. Paolo Monna (ITA)
  3. Ismail Keles (TUR)
  4. Juraj Tuzinsky (SVK)
  5. Robin Walter (GER)
  6. Damir Mikec (SRB)
  7. Frederik Larsen (DEN)
  8. Lauris Strautmanis (LAT) 

...

36. Wojciech Knapik (POL)

37. Grzegorz Długosz (POL)

44. Szymon Wojtyna (POL)