Szermierka - PŚ: cztery trafienia od Tokio...

Polskie florecistki zajęły 4. miejsce w zawodach drużynowego Pucharu Świata w Kazaniu. Przy szóstym miejscu Węgierek oznacza to brak kwalifikacji na igrzyska w Tokio. Do szczęścia zabrakło... czterech trafień.

Julia Walczyk, Marika Chrzanowska, Martyna Jelińska i Hanna Łyczbińska bardzo udanie otworzyły zmagania, pokonując 36:26 Koreę Południową a następnie sensacyjnie 42:41 eliminując Rosjanki, które w tym sezonie za każdym razem walczyły w finałach Pucharu Świata. W tym samym czasie w ćwierćfinale Węgierki uległy Włoszkom, co otworzyło nam drogę do olimpijskiego awansu.

Pierwszy scenariusz zakładał awans do finału. Polki walczyły o niego z Amerykankami. Mimo bardzo ambitnej postawy Walczyk, która w pewnym momencie zniwelowała siedem trafień straty, pojedynek zakończył się dość wyraźną wygraną rywalek. Węgierki ograły tymczasem Niemki w pierwszej rundzie walk o miejsca 5-8. Awans do Tokio dawało zatem Polkom jedynie miejsce na podium.

Walka o brąz Francuzkami był prawdziwym horrorem. Żadna ze stron nie potrafiła zbudować wyraźnej przewagi A sytuacja na planszy zmieniała się jak w kalejdoskopie. Po siedmiu pojedynkach Polki przegrywały 32:36 i wydawało się, że nie będą w stanie zejść z planszy jako zwyciężczynie. Kapitalnie spisała się jednak Chrzanowska, wygrywając swoją walkę 7:1 i wyprowadzając drużynę na prowadzenie 40:37. Wszystko było zatem w rękach i nogach Julii Walczyk, liderki reprezentacji. Szybko dała się jednak trzykrotnie trafić i rozpędzonej rywalki nie udało się już zatrzymać. Biało-czerwone poległy 41:45 i pożegnał się z marzeniami o igrzyskach. 

Wyniki:
1. Włochy
2. USA
3. Francja
4. Polska
5. Rosja
6. Węgry
7. Japonia
8. Niemcy

Lista zakwalifikowanych do igrzysk:
- TOP4 rankingu: Rosja, Włochy, Francja, USA
- Europa: Węgry
- Azja: Japonia:
- Ameryki: Kanada
- Afryka: Egipt