Biathlon - MŚ: metry od medalu...

W biegu indywidualnym Monikę Hojnisz-Staręgę od medalu dzielił jeden celny strzał, dziś… kilka metrów na sprinterskim finiszu. Polka zajęła 4. lokatę w biegu masowym Mistrzostw Świata w Anterselvie, przegrywając na ostatnich metrach z Hanną Oeberg.

Słabsze starty w sprincie i biegu pościgowym, ale za to fantastyczne w biegu indywidualnym i sztafecie w wykonaniu Moniki Hojnisz-Staręgi spowodowały, że w niedzielę mieliśmy duże nadzieje związane ze startem biegu masowego. O dobry wynik w tym wypadku nie było jednak łatwo – na starcie tradycyjnie pojawiły się medalistki całej imprezy oraz czołowe zawodniczki klasyfikacji generalnej Pucharu Świata – na czele z Dorotheą Wierer czy Tiril Eckhoff. Faworytek było wiele, ale medale tylko trzy.

Tradycyjnie początkiem biegu masowego wszystkie zawodniczki biegły w jednej grupie. Od początku mocne tempo narzuciły jednak Dorothea Wierer, Denise Hermann, czy Marte Olsbu Roeiseland. Tak było do pierwszego strzelania. Tam jednak było bardzo dużo bezbłędnych zawodniczek – w tej na nasze szczęście znalazła się też Monika Hojnisz-Staręga, a nie było tam Wierer czy Hermann. Na prowadzeniu znalazła się Julia Simon przed Katrin Innerhofer i Marketą Davidovą.

Tuż przed drugim strzelaniem czołowa grupa nadal była bardzo szeroka – liczyła blisko 20 zawodniczek. Znowu dużo zawodniczek było bezbłędnych, ale najszybciej ze strzelaniem poradziły sobie Innerhofer i Simon, podczas gdy zaraz za nimi wybiegła Hojnisz-Staręga. Wszystkie były bezbłędne. Za tą trójką utworzyła się mocna grupa pościgowa – z Wierer i Hermann. Rywalizacja nabierała coraz bardziej zaciętego charakteru.

Przed trzecim strzelaniem widzieliśmy na czele grupkę czterech biathlonistek – były tam świetne biegaczki – Hermann i Wierer oraz bezbłędne dzisiaj Innerhofer i Hojnisz. Odrobinę do tej grupy traciła Simon. Ale to właśnie Francuzka wybiegła z trzeciego strzelania na pozycji liderki, zaraz za nią pobiegła Hanna Oeberg – obie te biathlonistki były bezbłędne na trzecim strzelaniu. Po jednym pudle zaliczyły Wierer i Hojnisz-Staręga, które plasowały się na kolejnych miejscach. Strata ciągle nie była duża i medal był na wyciągnięcie ręki. Końcowe kilometry biegu zapowiadały się pasjonująco.

Na kolejnej rundzie biegowej fatalnie wyglądała Julia Simon, która biegła bardzo powoli i najgroźniejsze rywalki – Wierer i Oeberg szybko dobiegły do Francuzki, nasza reprezentantka była tuż za tą grupą. Na czwartym strzelaniu cała czołówka pudłowała. Poza Oeberg, która miała dwa pudła, reszta pudłowała po razie, a do czołówki doskoczyła Marte Olsbu Roeiseland, która była bezbłędna. Monika o medal brązowy musiała walczyć ze słabszą biegowo Julią Simon i Hanną Oeberg.

Po strzelaniu Monika cały czas biegła przed Oeberg. Polka wyglądała na lepiej dysponowaną, ale wszystko miało rozstrzygnąć się na finiszu. O złoto walczyły za to Dorothea Wierer, która osłabła na ostatniej rundzie i Marte Olsbu Roeiseland. Norweżka na finisz zachowała więcej sił i wyprzedziła Wierer. My czekaliśmy na bój o brązowy medal. Niestety, nie był on dla nas pomyślny. Tuż przed końcem Oeberg zaatakowała na płaskim odcinku trasy i wygrała z Polką. Był to jednak świetny występ polskiej biegaczki, która zanotowała najlepszy rezultat na tych Mistrzostwach Świata!

Wyniki:

1. Marte Olsbu Roeiseland - Norwegia - 39:14,0
2. Dorothea Wierer - Włochy +20,7
3. Hanna Oeberg - Szwecja +26,1
4. Monika Hojnisz-Staręga - Polska +29,1