Biathlon - MŚ: Francuz mistrzem świata!

  • Data publikacji: 16.02.2020, 15:53

Po raz pierwszy w swojej karierze Emilien Jaqueline został mistrzem świata w biegu pościgowym mężczyzn na 12,5 km! Nigdy wcześniej nie udało mu się wygrać zawodów czy to na mistrzostwach, czy w biathlonowym Pucharze Świata. Największym "przegranym" wydaje się być Aleksandr Loginov, który prowadzenie stracił na ostatnim strzelaniu.

 

Jako pierwszy na trasę wybiegł właśnie Rosjanin, który miał kilkanaście sekund przewagi nad Quentinem Fillon Mailletem oraz Martinem Fourcadem. O mocnych przetasowaniach zadecydowała już pierwsza wizyta na strzelnicy. Tam, bezbłędni okazali się Loginov, wielokrotny zwycięzca Pucharu Świata oraz Jaqueline. Ta trójka była na uprzywilejowanej pozycji. Johannes oraz Tarje Boe byli za ich plecami, jednak musieli przebiec po jednej karnej rundzie, a co za tym idzie, sporo tracili do podium. 

 

Sytuacja wyglądała tak samo przy okazji drugiego strzelania - pierwsza trójka utrzymywała swoją skuteczność. Johannes Boe po raz drugi musiał przebiec dodatkowe metry. Dopiero pozycja stojąca przy trzeciej wizycie na strzelnicy przemieszała szyki w czołówce wyścigu. Wciąż bezbłędni byli Rosjanin i 25-letni Francuz. Do nich dołączył wyżej wspomniany Norweg, który tym razem zachował czyste konto. Na czwartą lokatę spadł za to Fourcade, który raz spudłował, co kosztowało go sporo sekund.

 

Kiedy wydawało się, że walka o złoto rozegra się między Jacqueline a Loginovem, Rosjanin na ostatnim strzelaniu popełnił jeden błąd, który pozbawił go szans na złoty medal. Choć wydawało się to mało możliwe, patrząc na wcześniejsze straty, do walki o podium włączył się Johannes Boe, który wybiegł ze strzelnicy tuż za plecami Francuza. Rywalizacja o najcenniejszy krążek zaczęła się dopiero na ostatnich metrach wyścigu. Tam, Emilien Jaqueline wyprzedził Norwega i mógł cieszyć się ze swojego pierwszego w karierze zwycięstwa! 

 

Dosyć ciekawy bieg zaliczył Quentin Fillon Maillet. Francuz, który wystartował na drugiej lokacie, zaliczył fatalną pierwszą wizytę na strzelnicy, gdzie spudłował CZTERY razy! Fenomenalnie spisywał się za to w biegu i, mimo łącznie SZEŚCIU karnych rund, ostatecznie uplasował się na siódmym (!) miejscu.

 

Jedyny w stawce Polak, Grzegorz Guzik świetnie radził sobie na dzisiejszej trasie biegu - po pierwszych skutecznych strzałach był nawet na 18. pozycji! Kolejne strzelania nie były jednak już tak udane i łącznie zapisał na swoim koncie cztery karne rundy. Biegowo Polak spisał się znakomicie i na ostatnich metrach wyprzedził kilku rywali, zajmując ostatecznie 33. lokatę!

 

Wyniki:

  1. Emilien Jaqueline     0   31:15.2
  2. Johannes Boe           2        +0.4
  3. Aleksandr Loginov   1      +23.9
  4. Martin Fourcade       2      +46.3
  5. Arnd Peiffer              1      +53.9
    33. Grzegorz Guzik  4   +3:32.7