Badminton - DME: nowości w półfinałach

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 14.02.2020, 21:29

W Lievin rozegrano dziś ćwierćfinały Drużynowych Mistrzostw Europy w badmintonie. przyniosły one wiele emocji, a wśród medalistów po raz pierwszy znalazły się męska drużyna Holandii oraz żeńskie Francji i Szkocji.

 

Najszybciej ze swoimi rywalkami uporały się dzisiaj faworytki mistrzostw, sześciokrotne zdobywczynie złotych medali, Dunki. Mia Blichfeldt potrzebowała trzech setów by wygrać z najwyżej notowaną z Turczynek, Neslihan Yigit. Julie Jakobsen z Aliye Demirbag i Line Christophersen z Ozge Bayrak uporały się w dwóch setach i nie było już konieczności rozgrywania gier podwójnych. Pewnie w półfinale zameldowały się Niemki, które 3:0 pokonały rewelację mistrzostw, Węgierki. Yvonne Li rozbiła w dwóch setach Laurę Sarosi, ale Agnes Korosi, a przede wszystkim młodziutka Vivien Sandorhazi swoim niemieckim rywalkom, odpowiednio Fabienne Deprez i Mirandzie Wilson postawiły bardzo trudne warunki gry, zmusiły do maksymalnego wysiłku w trzech setach, przegrywając dopiero w końcówkach. W tym meczu także nie rozgrywano debli.

 

Tyle jeśli chodzi o wielokrotne medalistki czempionatu. Pozostałe dwie drużyny są w gronie półfinalistów debiutantkami. Jeśli szukać w tym turnieju niespodzianek, to jest nią postawa Szkotek, z którymi w fazie grupowej przegrały Polki. Dziś Kirsty Gilmour, Rachel Sugden i Julie Macpherson pokonały 3:0 wyżej notowane Rosjanki. Był to długi, wyrównany mecz, ale też zakończył się na grach pojedynczych. Ani Evgeniya Kosetskaya, ani Matalia Perminova, ani wreszcie Mariia Golubeva nie zdołały zejść z kortu w charakterze triumfatorek. Najbardziej zacięte spotkanie zagrały Francuzki i Szwedki. Dla grupowych pogromczyń Polek punktowała Edith Urel, dla trójkolorowych Xuefei Qi, Marie Batomene oraz debel Delphine Delrue/Emilie Tran.

 

Wyniki:

Dania - Turcja 3:0

Szkocja - Rosja 3:0

Francja - Szwecja 3:1

Niemcy - Węgry 3:0

 

W sobotnich półfinałach zagrają:

Dania - Francja

Niemcy - Szkocja

 

W turnieju męskim Duńczycy są jeszcze większymi pewniakami do złota, niż ich koleżanki z reprezentacji kobiecej. Dziś faworyci rozgromili mocną przecież reprezentację Niemiec nie tracąc nawet seta. Mecz trwał dokłądnie dwie godziny efektywnej gry, a swoje wielkie umiejętności potwierdzili Viktor Axelsen, Anders Antonsen oraz debel Kim Astrup i Anders Rasmussen. Bardzo podobny przebieg miał mecz Francuzów z Ukraińcami, dla których awans do ćwierćfinału i tak jest wielkim sukcesem. Brice Leverdez w dwóch setach odesłał do szatni Artema Pochtareva, w identycznym stylu Toma Junior Popov pokonał Danylo Bosniuka. Trzy sety zagrały deble Julien Maio i Christo Popov oraz Valeriy Atrashchenkov i Gennadiy Natarov - tu Francuzi do wygranej potrzebowali trzech setów.

 

Nieco więcej emocji dostarczył mecz Bułgarów z Rosjnami. Vladimir Malkov pewnie pokonał Daniela Nikolova, a Georgii Karpov nie dał sans Stilianovi Makarskiemu. Jednak Rosjanom punkt urwał Dimitar Yanakiev, pokonując Serieja Siranta. Trzeci punkt wywalczyli Rosjanie w deblu, gdzie Vladimir Ivanov i Nikita Khakimov roznieśli w proch i pył Alexa Vlaara i Yanakieva.

 

Najwięcej emocji w ćwierćfinałowym dniu przyniosło jednak starcie Anglików i Holendrów, zakończyło się też największą niespodzianką dnia. Faworyzowani Anglicy po dwóch singlach przegrywali 0:2. Tobby Penty przegrał w dwóch setach z Markiem Cajlouwem, a Joran Kweekel w trzysetowej, trwającej niemal godzinę batalii pokonał Alexa Lane. Kontaktowy punkt wywalczył Harry Huang, pozwalając Finnowi Achthovenovi zdobyć w całym meczu 10 punktów. Stan meczu wyrównali natomiast Ben Lane i Sean Vendy, pokonując chyba jednak nieco niespodziewanie wyżej notowanych Ronana Tabelinga i Jelle Maas. O awansie decydował więc drugi debel, który zagrany został oczywiście na pełnym dystansie trzech setów. Ostatecznie z triumfu cieszyli się wraz ze swoją drużyną Ruben Jille i Ties van der Lecq. Harry Huang i Tom Wolfenden opuszczali halę ze spuszczonymi głowami. Niespodzianka, trzeba jednak pamiętać, że Anglicy przyjechali do Lievin mocno osłabionym składem.

 

Wyniki:

Dania - Niemcy 3:0

Francja - Ukraina 3:0

Holandia - Anglia 3:2

Rosja - Bułgaria 3:1

 

Półfinały:

Dania - Rosja

Francja - Holandia

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.