Badminton - DME: wygrana z Hiszpanią na otarcie łez

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 13.02.2020, 17:16

Kobieca reprezentacja Polski w ostatnim meczu grupowym na Mistrzostwach Europy w badmintonie odniosła pierwsze zwycięstwo, pokonując w meczu na otarcie łez dla obu drużyn Hiszpanię. 

 

Doczekaliśmy się wreszcie dobrej gry w wykonaniu Polaków na mistrzostwach w Lievin. Mecz Polska - Hiszpania, w którym nie wystąpiła obecna we Francji Carolina Marin, rozpoczęła od wygranej Wiktoria Dąbczyńska, która wreszcie pokazała pełnie swoich umiejętności. Po bardzo wyrównanym i stojącym na wysokim poziomie meczu nasza najlepsza singlistka pokonała Beatriz Corrales, która jeszcze niedawno zajmowała miejsce w czołowej pięćdziesiątce rankingu BWF. Szczególnie inetersujący był drugi seta (pierwszego Polka wygrała do 17). Hiszpanka przy stanie 20:16 miała cztery lotki setowe, ale żadnej nie wykorzystała. Potem rozgorzała walka na przewagi, którą ostatecznie wygrała Wiktoria 25:23.

 

Bardzo ciekawi byliśmy pierwszego występu w elicie 15-letniej Joanny Podedworny. Bierunianka zamiast zagrać w rozpoczynających się jutro Mistrzostwach Europy powołana została do drużyny, ale dotąd trenerzy nie pozwolili jej zagrać, jakby naprawdę im się wydawało, że Karolina Szubert czy Magdalena Świerczyńska mogą przyczynić się do wygranej Polek ze Szwecją, Szkocją czy Norwegią. Dziś młodziutka zawodniczka pokazała, po raz kolejny zresztą, że drzemią w niej spore możliwości. W pierwszym secie meczu z Manuelą Diaz nie dała rywalce szans, wygrywając do 11. Potem było już gorzej, Hiszpanka wygrała cały mecz w trzech setach, ale gra Podedworny naprawdę mogła się momentami podobać. Miejmy nadzieję, ze polskim trenerom uda się nie zniszczyć tego talentu, że "nie zajadą" jej w kategoriach juniorskich, tak jak to uczyniono z Wiktorią Dąbczyńską.

 

Z dobrej strony pokazała się po raz kolejny Zuzanna Jankowska, która bardzo pewnie i wysoko pokonała wyżej (choć nieznacznie) notowaną Claudię Leal. To naprawdę był dość jednostronny mecz, zwłaszcza w pierwszej partii Hiszpanka byłą bezradna wobec precyzyjnie i konsekwentnie grającej Polki. Kolejny punkt zapewniliśmy sobie dzięki pechowi rywalek. Karolina Szubert i Magdalena Świerczyńska prowadziły 11:7 z Manuelą Diaz i Anią Setien, kiedy rywalki zmuszone były poddać mecz z powodów zdrowotnych.

 

W ostatniej grze Polek na tych mistrzostwach Dąbczyńska wraz z Olą Goszczyńską zmierzyły się z Claudią Leal i Loreną Usle. Medalistki mistrzostw Europy juniorów z 2017 roku nie zawiodły po raz drugi w tych mistrzostwach i kwestię wygranej zamknęły w dwóch niezbyt długich setach. Wydaje się, że warto wrócić do regularnego desygnowania tej pary na międzynarodowe turnieje. Panie grały ze sobą wiele lat, dobrze rozumieją się na korcie i mają potencjał na europejską czołówkę.

 

W ćwierćfinałach zagrają jutro:

Dania - Turcja

Francja - Szwecja

Węgry - Niemcy

Szkocja - Rosja

 

Polska - Hiszpania 4:1

Aleksandra Dąbczyńska - Beatriz Corrales 21:17, 25:23

Joanna Podedworny - Manuela Diaz 21:11, 12:21, 18:21

Zuzanna Jankowska - Claudia Leal 21:11, 21:15

Magdalena Świerczyńska/Karolina Szubert - Manuela Diaz/Ania Setien 11:7, krecz Hiszpanek

Wiktoria Dąbczyńska/Aleksandra Goszczyńska - Claudia Leal/Lorena Usle 21:14, 21:16

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.