Richie Porte zwycięzcą Santos Tour Down Under

W Australii odbył się pierwszy wyścig World Touru w roku. Zwycięzcą Santos Tour Down Under został Richie Porte.

Początek kolarskiego sezonu kojarzy się z wyścigiem Santos Tour Down Under. Pierwszy etap dookoła Tannudy był przeznaczony dla sprinterów. Najszybszy był Sam Bennett. Irlandczyk przed sezonem przeszedł z Bora-hansgrohe do Deceuninck-Quick Step i sięgnął po zwycięstwo już w pierwszym starcie. Kolejny odcinek zakończył się krótkim podjazdem. Wygrał Caleb Ewan (Lotto Soudal) przed Darylem Impeyem i Nathana Haasa. Ewan został nowym liderem. Jeszcze trudniejsza była wspinaczka w Paracombe na koniec 3. etapu. Triumfował Richie Porte, który zyskał 5 sekund przewagi i objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej.

Kolejny dzień był okazją na triumf dla sprinterów. Wygrał Caleb Ewan, który wyprzedził Sama Bennetta i Jaspera Philipsena. Następny etap również zakończył się sprinterskim finiszem. Triumfował Giacomo Nizzolo (NTT Pro Cycling) przed Simone Consonnim i Samem Bennettem. Nowym liderem został Daryl Impey, który zdobył cenne sekundy na lotnej premii. Wyścig tradycyjnie zakończył się na Willunga Hill. Pogromcą Richiego Porte'a okazał się być Matthew Holmes. Nowy nabytek Lotto Soudal wyprzedził Porte'a o 3 sekundy. Jednak to Australijczyk wrócił na pierwsze miejsce w generalce. Kolarz Trek-Segafredo wygrał australijski wyścig po raz drugi w karierze.

W klasyfikacji generalnej Porte wyprzedził o 25 sekund Diego Ulissiego. Trzeci był Simon Geschke, który na ostatnim etapie był 7. To dobry wynik kolarza CCC Team. Polski zespół wygrał klasyfikację górską za sprawą Joeya Rosskopfa. Jedynym Polakiem, który zakończył wyścig był Łukasz Wiśniowski, który zajął 48. miejsce ze stratą 5 minut i 20 sekund. Szymon Sajnok w wyniku kraksy na 4. etapie wycofał się ze ścigania. Polski kolarz doznał wielu złamań.