Skoki narciarskie – PŚ: Polacy poza podium, Niemcy najlepsi

  • Dodał: Szymon Frąckiewicz
  • Data publikacji: 25.01.2020, 17:55

Konkurs drużynowy w Zakopanem wygrali Niemcy. Na podium stanęli również Norwegowie i Słoweńcy. Zabrakło na nim niestety Polaków w składzie Piotr Żyła, Jakub Wolny, Kamil Stoch, Dawid Kubacki. Ten ostatni stracił dziś rekord skoczni, na rzecz Japończyka Yukiyi Sato.

 

Pierwszym z Biało-Czerwonych był Piotr Żyła. Jego rozpoczęcie konkursu dla naszej drużyny było jednak przeciętne. Polak uzyskał 123 metry, co po pierwszej grupie skoczków dawało Polsce 6. miejsce. Prowadzili Norwegowie, dzięki temu, że 131,5 metra skoczył Marius Lindvik.

 

W drugiej grupie swój skok oddawał będący w ostatnim czasie w kiepskiej formie Jakub Wolny. Zaprezentował się lepiej, niż w treningach, kwalifikacjach, czy serii próbnej, ale słabiej od Żyły. Uzyskał 122,5 metra. Nie zmieniło to pozycji Biało-Czerwonych. Prowadzenie utrzymali Norwegowie, dzięki temu, że aż 134 metry uzyskał Robert Johansson.

 

Znacznie dalej od poprzedników skoczył Kamil Stoch. Zawodnik z Zębu uzyskał 134,5 metra. Nie zmieniło to jednak pozycji Biało-Czerwonych, a jedynie zmniejszyło nieco straty. Na prowadzeniu utrzymali się Norwegowie, po tym jak 131 metrów skoczył Daniel-Andre Tande, ale znacznie zbliżyli się do nich Niemcy. To za sprawą aż 139-metrowego skoku Stephana Leyhe.

 

W ostatniej grupie Polaków reprezentował Dawid Kubacki. Jego 135-metrowy skok pozwolił wyprzedzić Japończyków i zbliżyć się znacznie do Austriaków i Słoweńców, otwierając szanse na podium. Tym razem Niemcy wyszli już na prowadzenie. Karl Geiger skoczył 133 metry, podczas gdy Johann Andre Forfang zaledwie 122,5. Dzięki temu nasi zachodni sąsiedzi wypracowali sobie nad Skandynawami aż 20-punktową przewagę.

 

W drugiej serii Piotr Żyła skoczył znacznie lepiej niż w pierwszej. Uzyskał aż 136,5 metra. Niestety mimo tego Polacy spadli znów na 6. miejsce. Wszystko dlatego, że należący do Dawida Kubackiego rekord skoczni poprawił Yukiya Sato. I to znacznie. Nie wynosi on po skoku Japończyka 143,5 metra, a aż 147. Prowadzenie utrzymali Niemcy. Constantin Schmid skoczył tyle co Żyła.

 

Niestety nie poprawił się Jakub Wolny. Przeciwnie – tym razem wylądował zaledwie na 118. metrze, przez co szanse Polaków na podium drastycznie zmalały. Prowadzenie utrzymali Niemcy za sprawą Markusa eisenbichlera, który uzysał 132,5 metra.

 

Kamil Stoch ponownie spisał się bardzo solidnie. Uzyskał 135,5 metra. Nie dało to niestety Polakom awansu. Znów jedynie zmniejszyło to stratę do innych reprezentacji. Prowadzili wciąż Niemcy. Stephan Leyhe skoczył 136,5 metra.

 

Dawid Kubacki, z obniżonego na życzenie Michala Dolezala rozbiegu, wylądował na odległości 139,5 metra. Wystarczyło to na wyprzedzenie Austriaków zajęcie ostatecznie 5. miejsca w konkursie. Zwycięstwo Niemców przypieczętował Karl Geiger skacząc aż 142 metry. Za nimi uplasowali się Norwegowie i Słoweńcy. Tylko 2,5 punktu do podium stracili Japończycy. Polakom zabrakło 6,4 pkt.

 

Wyniki: 

  1. Niemcy 1182,2
  2. Norwegia 1142,2
  3. Słowenia 1125,0
  4. Japonia 1122,5
  5. Polska 1118,6
  6. Austria 1114,9
  7. Czechy 974,6
  8. Szwajcaria 965,1

Szymon Frąckiewicz

Miłośnik sportu i muzyki alternatywnej. Pasjonat geografii.