Lozanna 2020 - Kombinacja norweska: Norwegia najlepszą drużyną
- Dodał: Jakub Łosiak
- Data publikacji: 22.01.2020, 14:33
Norwegia okazała się najlepsza w rywalizacji drużynowej w kombinacji norweskiej podczas Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich w Lozannie. Srebro wywalczyła Austria, a brąz Włochy. Polacy nie startowali.
Jak się już przyzwyczailiśmy Młodzieżowe Igrzyska Olimpijskie to okazja do eksperymentowania w sportowej rywalizacji. Nie inaczej było tym razem. Dzisiejsza rywalizacja nie była do końca kombinacją norweską. Drużyny liczyły sześć osób: skoczek, skoczkini, kombinator norweski, kombinatorka norweska, biegacz i biegaczka. Po skokach skoczków zmienili biegacze i rywalizowali na trasie biegowej. Kombinatorów oglądaliśmy w obu próbach.
Prowadzenie od pierwszej próby na skoczni objęła Norwegia i nie oddała go do samego końca. Startowali oni w składzie: Gyda Westvold Hansen, Sebastian Oestvold, Nora Midtsundstad i Iver Olaussen. Najlepiej z nich na skoczni spisał się Olaussen, który skoczył 87 metrów. Pozostali lądowali w granicach 80 metra. Wypracowali sobie oni 12 sekund przewagi nad Austriakami w składzie: Johanna Bassani, Severin Reiter, Vanessa Moharitsch i David Haagen. Ten ostatni w skokach miał najlepszą notę po skoku na 86 metr. Trzecie miejsce zajmowali Włosi, którzy tracili 42 sekundy i mieli nieznaczną przewagę nad Francuzami.
W biegu w składzie Norwegów pojawili się Maria Hartz Melling oraz Nikolai Holmboe, zastępując Norę Midtsundstad i Ivera Olaussena. Na każdej zmianie zawodnicy ze Skandynawii powiększali przewagę nad rywalami i zdecydowanie pokonali drugą drużynę. Była nią Austria, która tylko na pierwszej zmianie próbowała nawiązać walkę z Norwegią, ale finalnie straciła 1:19. Skład Austriaków uzupełnili Witta-Luisa Walcher i Eric Engel. Zaciętą walkę toczyli ze sobą Włosi i Francuzi o brąz. Jeszcze kilometr przed metą Francuz Luc Primet miał 10 sekund przewagi nad Elią Barpem z Włoch, ale Włoch zdołał te starty zniwelować i finiszował na trzeciej pozycji. Poza Barpem brązowe medale zawisną na szyi: Anniki Sieff, Stefano Radovana, Jessici Malsinier, Matii Galiani'ego i Silvii Campione.