Badminton: Indonezyjczycy dominują u siebie

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 19.01.2020, 13:06

W Dżakarcie zakończył się kolejny badmintonowy turniej cyklu World Tour. Trzy złote medale wywalczyli ku uciesze licznych kibiców gospodarze imprezy.

 

Najbardziej prestiżową grę pojedynczą mężczyzn wygrał Anthony Sinsuka Ginting. Pod nieobecność lidera światowych list, Japończyka Kento Momoty, który tydzień temu w Malezji uległ wypadkowi samochodowemu (na szczęście nic bardzo poważnego mu się nie stało) o końcowy triumf rywalizowali Duńczycy, Gintong i raczej niespodziewanie Lee Cheuk Yiu. Gracz z Hongkongu pokonał rozstawionego z dwójką Tien Chen Chou oraz Shi Yuqi, szukającego formy po długiej przerwie, spowodowanej kontuzją. Dopiero w półfinale zatrzymał go Anders Antonsen. Duńczyk po drodze wyeliminował między innymi faworyta gospodarzy Jonathana Christie. W drugiej połówce drabinki w półfinale zagrali Ginting i Viktor Axelsen. Indonezyjczyk wygrał w dwóch setach, a potem, na zakończenie turnieju uporał się w przepięknym finale z Antonsenem.

 

Rok temu Carolina Marin doznała w finale Indonesia Masters kontuzji kolana, która wykluczyła ją z gry na ponad pół roku. Dziś znów miała okazję zaprezentować się indonezyjskiej publiczności, która zgotowała jej owację na stojąco. Na korcie sentymentów już nie było. Po blisko 80 minutach wyrównanej gry Hiszpankę pokonała Ratchanok Intanon. W półfinałach odpadły dwie Chinki - Wang Zhiyi i Bingjio He.

 

Gra podwójna mężczyzn nie mogła się w Dżakarcie zakończyć inaczej niż finałem indonezyjskim. Marcus Fernaldi Gideon i Kevin Sanjaya Sukamuljo kontra Mohammad Ahsan i Hendra Setiawan - taki skład miało w 2019 roku pięć finałów World Tour i historia się powtórzyła w ich rodzinnym turnieju. Podobnie jak w poprzednich pięciu grach górą byli "Minonki", broniąc jednocześnie tytułu wywalczonego przed rokiem. Na podium stanęła jeszcze trzecia indonezyjska para, Fajar Alfian i Muhammad Ardianto.

 

Trzeci tytuł wywalczyli Indonezyjczycy w deblu pań. Jednak największe brawa należą się duńskiemu duetowi Maiken Freuergaard i Sara Thygesen. Europejki w drodze do wielkiego finału wyeliminowały między innymi faworyzowane, wysoko notowane dwie pary japońskie - Yuki Fukushimę i Sayakę Hirotę oraz - w półfinale - mistrzynie olimpijskie z Rio, Misaki Matsutomo i Ayaką Takahashi. W finale Dunku musiały uznać wyższość Greysii Polii i Apriyani Rahayu, ale stało się to po szalenie interesującym, wyrównanym meczu, zakończonym grą na przewagi w deciderze. Dla Dunek to jeden z większych sukcesów w karierze.

 

Finał miksta, jak to często ostatnio oglądamy był wewnętrzną sprawą chińską. Siwei Zheng i Yaqiong Huang rozgromili w dwóch krótkich setach Yilyu Wang i Dongping Huang. Jednak największą rewelacją turnieju byli Francuzi Thom Gicquel i Delphine Delrue, którzy zatrzymali się dopiero w półfinale, także osiągając życiowy wynik w World Tourze. Największą sensację sprawili w ćwierćfinale, eliminując Indonezyjczyków Praveena Jordana i Melati Oktaviani.

 

Wyniki Indonesia Masters

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.