Piłka ręczna - ME: ambitni Łotysze blisko sensacji

  • Data publikacji: 13.01.2020, 22:05

Niespodzianki nie było, choć mogło się nią skończyć. Choć Łotysze do przerwy przegrywali pięcioma bramkami z Niemcami to nie poddali się i byli bliscy zremisowania z bardziej utytułowanymi rywalami. Piątego dnia ME poznaliśmy drużyny z grup A i C, które awansowały do kolejnej fazy rozgrywek.

 

Grupa A

 

Białoruś i Czarnogóra przed ostatnią kolejką spotkań miały na swoim koncie porażkę i zwycięstwo. Było więc wiadomym, że bezpośredni pojedynek zadecyduje o tym, która z drużyn będzie cieszyć się z awansu do kolejnej rundy. Już do przerwy losy tej konfrontacji się rozstrzygnęły. Nasi wschodni sąsiedzi prezentowali ofensywny, skuteczny handball i prowadzili po 30 minutach 17:11. Białorusini nie zamierzali jednak spuszczać z tonu także w drugiej połowie i udowodnili, kto bardziej zasługuje na pozostanie w turnieju. Wygrali z Czarnogórcami 36:27, a do zwycięstwa poprowadził ich duet - Artem Karalek i Mikita Vailupau. W drugim spotkaniu tej grupy Serbowie mierzyli się z dotąd niepokonanymi Chorwatami. Bałkański pojedynek nie zaczął się jednak po myśli tych drugich, którzy po pierwszych 30 minutach przegrywali z rywalami 8:10. Spotkanie to nie obfitowało w zbyt dużą ilość bramek, lecz po przerwie było z tym zdecydowanie lepiej. Do pracy wzięli się bowiem Chorwaci, którzy wygrali drugą połowę 16:11 i cały mecz 24:21. To pozwoliło im z kompletem zwycięstw wygrać grupę A.

 

Czarnogóra - Białoruś 27:36 (11:17)

Serbia - Chorwacja 21:24 (10:8)

 

Grupa C

 

W grupie C przed ostatnią serią spotkań awans zapewniony miała Hiszpania, która wcześniej pokonała Niemców i Łotyszy. W starciu z Niderlandami również była zdecydowanym faworytem i zaczęła to udowadniać od pierwszej minuty. Już po początkowych kilku akcjach zdobyła kilkubramkową przewagę i do przerwy prowadziła 17:13. W drugiej połowie to prowadzenie się podwoiło, a nawet prawie potroiło i ostatecznie piłkarze ręczni z Półwyspu Iberyjskiego wygrali 36:25.

 

W drugim spotkaniu tej grupy Niemcy mierzyli się z Łotyszami i nasi zachodni sąsiedzi mieli postawić pewną "kropkę nad i" w sprawie awansu. Pierwsza połowa rzeczywiście to zapowiadała. Niemcy wygrali tę część gry 16:11 i wydawało się, że mecz jest praktycznie rozstrzygnięty. Ambitni Łotysze nie złożyli jednak broni i walczyli o choćby punkt w starciu z bardziej utytułowanymi rywalami. Ta sztuka prawie im się udała. Zabrakło czasu, by dogonić Niemców, którzy zwyciężyli 28:27.

 

Hiszpania - Niderlandy 36:25 (17:13)

Niemcy - Łotwa 28:27 (16:11)

 

Grupa E

 

W grupie E jak dotychczas rozegrano tylko inauguracyjną serię spotkań, w której zwycięstwa odnieśli Islandczycy i Węgrzy. W przypadku zdobycia kompletu punktów mogli zapewnić sobie awans. Cel ten osiągnęła jedynie pierwsi z wymienionych. Islandczycy nie dali żadnych szans Rosjan, którzy już po pierwszej połowie przegrywali 11:18. W drugiej wcale nie było lepiej i piłkarze ręczni "Sbornej" ostatecznie ponieśli porażkę 23:34.

 

Mecz Duńczyków z Węgrami był "meczem o wszystko" dla pierwszej z ekip. Pierwsza połowa nie ułożyła się po myśli mistrzów świata, którzy na półmetku rywalizacji przegrywali 11:13. W drugiej części spotkania sytuacja się jednak odwróciła i to Duńczycy pokonali w takim samym stosunku przeciwników, tym samym pojedynek zakończył się remisem 24:24. Aby awansować Skandynawowie muszą liczyć na porażkę Madziarów z Islandią oraz pokonać Rosjan.

 

Islandia - Rosja 34:23 (18:11)

Węgry - Dania 24:24 (13:11)