Piłka ręczna - ME: porażka Polaków na początek turnieju
- Dodał: Kamil Karczmarek
- Data publikacji: 10.01.2020, 19:48
Od porażki 23:26 ze Słowenią reprezentacja Polski w piłce ręcznej rozpoczęła mistrzostwa Europy. Polacy do przerwy utrzymywali kontakt z faworyzowanym rywalem.
Po czterech latach polscy szczypiorniści wrócili na mistrzostwa Europy. W pierwszym meczu grupy F w Goeteborgu zagrali ze Słowenią. Polacy rozpoczęli mistrzostwa od bramki Arkadiusza Moryty. W kolejnych minutach Słoweńcy zdobyli kolejno 4 bramki. Pomimo gry w osłabieniu po karze dla Moryty reprezentanci Polski byli blisko doprowadzenia do remisu. Jednak po pustej bramki na 5:3 trafił Blaż Janc. Polacy nie pozwalali rywalom na odskoczenie. Po 15 minutach było 7:5 dla podopiecznych Ljubomira Vranjesa.
Po trafieniu Przemysława Krajewskiego różnica wynosiła tylko jedną bramkę. I nie powiększała się zbytnio. Faworyzowani Słoweńcy mieli maksymalnie 3 trafienia przewagi, a podopieczni Patryka Rombla niwelowali stratę nawet do jednego gola. Polacy, w dużym stopniu debiutanci na takim turnieju, nie dali się zdominować silniejszemu rywalowi. Do przerwy Słowenia prowadziła 13:11. Mecz co prawda nie toczył się na wysokim poziomie, ale wynik zwiastował emocje w drugiej połowie.
Po 10 minutach drugiej części gry Słowenia wyszła na prowadzenie 18:13. Po przerwie dominacja zespołu z Bałkanów była już bardziej widoczna. Słoweńcy pomimo wywalczenia pięciobramkowej przewagi nie mogli być pewni zwycięstwa na inaugurację turnieju. Na 10 minut przed końcem reprezentacja Słowenii miała 4 trafienia przewagi. Różnica kilku bramek utrzymywała się do końca meczu, chociaż reprezentanci Polski odrobili część strat. Słoweńcy ostatecznie wygrali 26:23 i "planowo" zapisali na swoim koncie 2 punkty. Polacy przegrali pierwszy mecz na Euro, ale pokazali się z dobrej strony. W następnym meczu, w niedzielę podopieczni Patryka Rombla zagrają ze Szwajcarią.
W dzisiejszym meczu po 5 bramek dla Słoweńców rzucili Borut Mackovsek i Blaz Blagotinsek. Najwięcej trafień w spotkaniu (8) zanotował Arkadiusz Moryto. Cztery bramki rzucił Przemysław Krajewski, który pod koniec meczu doznał kontuzji.
Słowenia - Polska 26:23 (13:11)
Słowenia: Ferlin, Kastelić - Blagotinsek 5, Bombac 1, Cehte 0, Cingesar 2, Heningman 0, Dolenec 3, Horzen, Janc 4, Kodrin 2, Mackovsek 5, Marguć 0, Ovnicek, Żabić 2, Żarabec 2
Polska: Morawski, Kornecki - Krajewski 4, Sićko 2, Majdziński 1, Łangowski 0, Pilitowski 3, Syprzak 0, Moryto 8, Jarosewicz 1, Kondratiuk 1, Gębala 0, Przybylski 1, Bondzior 0, Dawydzik 2, Chrapkowski 0.
Kamil Karczmarek
Pasjonat sportu, a przede wszystkim igrzysk olimpijskich. Na portalu zajmuję się każdą odmianą kolarstwa, a także koszykówką, narciarstwem dowolnym, snowboardem, piłką ręczną i hokejem na lodzie.