Biathlon - PŚ: Fourcade wygrywa po raz drugi w sezonie

  • Dodał: Radosław Kępys
  • Data publikacji: 10.01.2020, 16:05

Martin Fourcade wraca na zwycięską ścieżkę. Francuz odniósł drugie zwycięstwo w tym sezonie, pokonując w sprincie mężczyzn w Oberhofie swojego rodaka – Emiliana Jacquelina i Niemca Johannesa Kuehna.

 

Tak jak wczoraj ruszyły na trasy biathlonowe w 2020 roku kobiety, tak dziś uczyniły to dziewczyny, choć nie obyło się bez problemów. W nocy trasa w Oberhofie została zniszczona przez deszcz i rundę, na której biegali panowie skrócono do 2,5 kilometra. W takich warunkach wyniki też mogły być dość zaskakujące. Po cyklach PŚ, które odbywały się w 2019 roku na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej znajdował się Johannes Boe, przed swoim bratem Tarjei i Quentinem Fillion-Maillet. W Niemczech na starcie nie stawił się jednak lider PŚ, który niedawno został ojcem i postanowił później wrócić na trasy. W cieniu czołówki rywalizowało w piątek trzech Polaków – Łukasz Szczurek (numer 58), Grzegorz Guzik (numer 76) i Andrzej Nędza-Kubiniec (numer 93).

 

W przeciwieństwie do wczoraj, dziś na strzelnicy panowały niezłe warunki. Pokazało to pierwsze strzelanie. Gdy zjawiło się tam ponad 30 zawodników, prawie połowa zachowała czyste konto. Bardzo szybko biegł Johannes Boe, który dość długo prowadził w tym punkcie pomiaru czasu i został dopiero wyprzedzony przez Emiliena Jacquelin. Za to na drugim strzelaniu pojawiły się pudła i pierwszym, który zaliczył czyste konto był dopero świetnie biegnący Martin Fourcade – startujący w piątek z numerem 14. I to on jako pierwszy bezbłędny zameldował się na mecie z czasem 25:27,2. Inni zawodnicy musieli mocno się postarać, by dorównać Francuzowi, ale nikt tego nie dokonał. Przez długi czas za nim plasowali się Johannes Kuehn (+33,0) i Matveey Eliseev (+41,1). Potem między prowadzącego Fourcade’a a Kuehna wbił się inny biathlonista kraju znad Loary – Emilien Jacquelin, który na koncie miał jedno pudło i tracił do rodaka 25,5 sekundy, co zepchnęło Niemca na trzecią lokatę. Tak miało wyglądać podium i do końca nic się nie zmieniło.

 

Fatalny start zaliczyli Polacy. Najbardziej możemy być „zadowoleni” z Andrzeja Nędzy-Kubińca, który… zaliczył dwa bardzo ładne bezbłędne strzelania, ale jego bieg był bardzo słaby i zakończył on zawody na… 65. miejscu ze stratą 3:15,1. Lepiej od kolegi z reprezentacji spisał się nawet Grzegorz Guzik, który mimo dwóch pudeł zajął 58. miejsce (+3:03,5). 93. biathlonistą dzisiejszych zawodów okazał się Łukasz Szczurek, który zaliczył cztery pudła i stratę 4:19,1.


Wyniki:


1. Martin Fourcade – Francja - 25:27,2
2. Emilien Jacquelin – Francja +25,5
3. Johannes Kuehn – Niemcy +33,0
==============================================
58. Grzegorz Guzik – Polska +3:03,5
65. Andrzej Nędza-Kubiniec – Polska +3:15,1
93. Łukasz Szczurek – Polska +4:19,1

Radosław Kępys – Poinformowani.pl

Radosław Kępys

Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.