Tour de Ski: Johaug sensacyjnie poza podium!

  • Dodał: Radosław Kępys
  • Data publikacji: 03.01.2020, 13:54

Prawdziwa sensacja! Therese Johaug raz upadła i raz została wstrzymana przez upadek koleżanki na trasie piątkowego biegu ze startu wspólnego na 10 kilometrów podczas Tour de Ski i uplasowała się poza podium. Wygrała jej rodaczka - Astrid Uhrenholdt Jacobsen, przed Ebbą Andersson i Kathariną Henning.

 

Po czterech odsłonach tegorocznego cyklu Tour de Ski, na prowadzeniu zgodnie z przewidywaniami znajdowała się Therese Johaug. Z pierwszych  trzech etapów faworyzowana Norweżka zaliczyła dwa zwycięstwa, ale w Nowy Rok musiała uznać wyższość Ingvild Fluegstad Oestberg, która pokonała rywalkę w biegu pościgowym na 10 kilometrów. Przed piątkowym startem - biegiem ze startu wspólnego na 10 kilometrów stylem klasycznym, przewaga liderki nad koleżanką z reprezentacji wynosiła 22 sekundy. W klasyfikacji generalnej nie były już notowane Polki. Izabela Marcisz i Weronika Kaleta nie wystąpiły we wspomnianym noworocznym starcie, podczas gdy Monika Skinder nie ukończyła pierwszego etapu.

 

W piątek od początku - jak to przystało na bieg masowy - wszystkie rywalki przez jakiś czas biegły razem. Czołówka szybko starała się urwać jak największą ilość rywalek. Pierwsze ciekawe zdarzenie miało miejsce w okolicach drugiego kilometra, gdy przewróciła się Therese Johaug, tracąc do czołówki kilka sekund. Norweżce na szczęście nic złego się nie stało i szybko ruszyła ona, by gonić przeciwniczki. Pod nieobecność Norweżki za drugim kilometrem, gdzie można było zebrać bonusowe sekundy, na czele znajdowała się Natalia Niepriajewa przed Ebbą Andersson i Ingvild Fluegstad Oestberg. Mimo, że Johaug szybko doszła główne rywalki, nie było widać po niej siły do tego, by w piątek walczyć o zdecydowane przewodnictwo stawce. 

 

Kolejne bonusowe sekundy można było zebrać na 6. kilometrze i tam faworytka wyścigu była dopiero szósta, zbierając tylko 5, podczas gdy liderka na tym etapie - Astrid Uhrenholdt Jacobsen zebrała ich aż 15, co pozwoliło odrobić trochę strat do koleżanki z reprezentacji. W czołówce, oprócz Jacobsen i Johaug znajdowały się też Ebba Andersson, Katharina Henning, Ingvild Fluegstad Oestberg, Heidi Weng, Sadie Bjornsen i Natalia Niepriajewa. Walka o zwycięstwo zapowiadała się niezwykle pasjonująco. Na 1,5 kilometra przed metą aż pięć zawodniczek znajdowało się w granicach sekundy. Ta czołówka miała zostać ze sobą już do samego końca, ale... tuż przed metą przewróciła się Ingvild Fluegstad Oestberg, zatrzymując siebie i... po raz kolejny Therese Johaug! To uniemożliwiło obu Norweżkom walkę o podium. Pomściła je za to Astrid Uhrenholdt Jacobsen, która wygrała sprinterski finisz z Ebbą Anderson i Kathariną Henning! Ta ostatnia na podium zawodów Pucharu Świata stanęła po raz pierwszy!

 

Wyniki:

 

1. Astrid Uhrenholdt Jacobsen - Norwegia - 29:07,9
2. Ebba Andersson - Szwecja +0,4
3. Katharina Henning - Niemcy +1,0
4. Therese Johaug - Norwegia +6,2

Polki nie startowały

Radosław Kępys – Poinformowani.pl

Radosław Kępys

Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.