Skoki narciarskie - TCS: niesamowity Lindvik zwycięża, Kubacki ponownie trzeci!

  • Data publikacji: 01.01.2020, 15:56

W drugim konkursie Turnieju Czterech Skoczni najlepszy okazał się Marius Lindvik. Na Grosse Olympiaschanze ponownie dobrze spisał się Dawid Kubacki zajmując wysokie 3. miejsce.

 

Drugi konkurs 68. Turnieju Czterech Skoczni zaserwował nam kolejną dawkę emocji. Dodatkowo w Garmisch-Partenkirchen pogoda była wręcz idealna do przeprowadzenia zawodów. W noworocznym konkursie na Grosse Olympiaschanze startowało pięciu Polaków. Tylko trójka naszych reprezentantów wywalczyła sobie awans do serii finałowej. Wyższość swoich rywali musieli uznać Maciej Kot oraz Stefan Hula. Obaj Polacy przegrali z Norwegami, ten pierwszy z Robertem Johanssonem, a ten drugi z Danielem Andre Tande. Bój w parze przegrał również Piotr Żyła, który jednak zakwalifikował się do drugiej serii jako "lucky loser". Solidna próba Piotrka nie pozwoliła na to, by pokonać fenomenalnego w 1. serii Mariusa Lindvika. Norweg poszybował na odległość 143,5 m i wyrównał rekord skoczni Simona Ammanna z 2010 roku. Poniżej oczekiwań zaprezentował się Kamil Stoch, który co prawda pokonał Roka Justina, lecz na półmetku zmagań zajmował odległą 25. pozycję. Dobrze spisał się Dawid Kubacki, który oddał 137-metrową próbę i zwyciężył w parze z Amerykaninem Kevinem Bicknerem. Dawid był wiceliderem po pierwszej serii ze stratą 7,5 punktu do prowadzącego Lindvika. Podium uzupełniał Karl Geiger. Warto wspomnieć o fatalnej próbie Philippa Aschenwalda, który ledwo zakwalifikował się do finału noworocznego konkursu. Po pierwszej serii zajmował 29. miejsce, co spowodowało, że niemal wykluczył się z rywalizacji o czołowe miejsca w końcowej klasyfikacji TCS.

 

Druga seria była bardziej wyrównana niż pierwsza. Widzieliśmy o wiele więcej dalekich skoków. Lepiej spisał się Kamil Stoch, który awansował z 25. na 19. miejsce. Emocje sięgały zenitu już dziesięciu skoczków przed końcem. Każda próba była solidna, co zapewniało niesamowite widowisko. Szczególnie daleko szybowali ostatni zawodnicy, zaczynając od Ryoyu Kobayashiego. Czwarty po pierwszej serii Japończyk skoczył na odległość 141 m. Zaraz po nim Karl Geiger pofrunął jeszcze pół metra dalej i objął prowadzenie zapewniając sobie podium. Dawid Kubacki oddał odrobinę słabszą próbę niż poprzednicy, ale pozwoliła mu ona rozdzielić Geigera i Kobayashiego i wskoczyć na podium. W ostatnim skoku Marius Lindvik potwierdził swoją dzisiejszą świetną dyspozycję i pewnie sięgnął po triumf wyprzedzając Niemca o 4,8 punktu.

 

W klasyfikacji Turnieju Czterech Skoczni liderem wciąż pozostaje Ryoyu Kobayashi. Tuż za nim plasuje się Karl Geiger. Dalej są Dawid Kubacki i Marius Lindvik z niedużą stratą do Japończyka.

 

Wyniki: 

 

1. Marius Lindvik (NOR) 289,8

2. Karl Geiger (GER) 285

3. Dawid Kubacki 284

4. Ryoyu Kobayashi (JPN) 282,1

5. Daiki Ito (JPN) 273,4

6. Daniel Huber (AUT) 272,1

7. Constantin Schmid (GER) 271,5

8. Roman Koudelka (CZE) 267,3

9. Johann Andre Forfang (NOR) 266,2

10. Markus Eisenbichler (GER) 266,1

19. Kamil Stoch 257,5

33. Maciej Kot 117,2

40. Stefan Hula 111,7