Upadek Rafała Majki na otwarcie wyścigu dookoła Słowenii

  • Data publikacji: 13.06.2018, 17:38

Włoch Simone Consonni (UAE Team Emirates) wygrał po finiszu sprinterskim pierwszy etap wyścigu dookoła Słowenii. Niestety, groźnie wyglądający upadek zaliczył w końcówce Rafał Majka (BORA - Hansgrohe). 

 

Kolarze mieli do pokonania 159 kilometrów z jedną górską premią, czwartej kategorii. W ucieczce dnia uczestniczyli Nik Cemazar (Słowenia), Benjamin Hill (Ljubljana Gusto Xaurum), Jon Bozic (Adria Mobil), Juraj Bellan i Martin Haring (obaj Dukla Banska Bystrica). Jedyną górską premię wygrał Hill i on jutro założy koszulkę najlepszego górala. Przewaga czołówki wynosiła maksymalnie cztery minuty. Peleton kontrolował jednak sytuację i zwiększał tempo bliżej mety. Ostatecznie akcja została zlikwidowana 15 kilometrów przed końcem.

 

Na ostatnim metrach doszło do dwóch kraks. W jednej z nich leżał Rafał Majka. Grupa podzieliła się, a najszybszy na finiszu okazał się Simone Consonni, który wyprzedził Matteo Pelucchiego (Bora-Hansgrohe).

 

Na oficjalnym profilu na facebooku Rafała Majki możemy przeczytać: "Dzisiejszy etap nie poszedł mi za dobrze - kraksa i uderzenie w słup. Ciężko mi się oddycha na ten moment, ale poza tym nie dzieje się nic złego. Na jutro już powinno być dobrze. Mam nadzieję, że wyczerpałem limit pecha na ten sezon."