El. ME U-21: fatalne błędy i wysoka porażka Polaków

  • Data publikacji: 15.11.2019, 19:25

Nie tak miał skończyć się ten mecz. Polska reprezentacja do lat 21 poniosła dotkliwą porażkę w wyjazdowym spotkaniu z Bułgarią. Biało-czerwoni nie byli w stanie zdobyć choćby gola, a stracili ich aż trzy.

Mecz od samego początku toczył się w ospałym tempie. Przy niemalże pustych trybunach, z lekką mgłą, nie zapowiadał wielkiego widowiska. W 8. minucie Polacy mogli jednak wyjść na prowadzenie, ale strzał z ostrego kąta Patryka Klimali był zbyt lekki, by pokonać bramkarza gospodarzy. Mijały kolejne minuty, a mimo to ani jedni, ani drudzy nie potrafili doprowadzić do klarownych sytuacji bramkowych. Oglądaliśmy za to sporo walki w środku pola. W 24. minucie na strzał z okolicy 20. metra zdecydował Marcin Listkowski, ale jego uderzenie powstrzymał Naumow. Kilka minut później dobre dośrodkowanie Kamila Jóźwiaka nie wykorzystał Sebastian Walukiewicz, którego strzał głową poszybował nad poprzeczkę. Szkoda, bo można było określić tę sytuację, jako najlepszą w pierwszej połowie. W 40. minucie Kamil Jóźwiak minął trzech przeciwników i pokusił się o strzał zza pola karnego, ale jego uderzenie, mimo że mocne, to poleciało wprost w bramkarza. Kilkadziesiąt sekund później Bułgarzy przeprowadzili kontratak zwieńczony strzałem Anotowa, który na szczęście trafił tylko w poprzeczkę. Gospodarze poczuli krew i chwilę później przeprowadzili już skuteczną akcję, którą zapoczątkował błąd przy wyrzucie z autu Kamila Pestki. Futbolówka ostatecznie trafiła do jednego z Bułgarów, który dograł do Jordanowa, a ten mocnym strzałem wyprowadził swój zespół na prowadzenie tuż przed przerwą. 

 

Po zmianie stron Bułgarzy nadal byli w gazie i już w 51. minucie podnieśli prowadzenie na 2:0. Po raz kolejny Polacy popełnili szereg błędów w obronie, dopuścili Iwanowa do piłki, a ten lekkim strzałem pokonał Kamila Grabarę. Mimo bardzo złego wyniku, Polacy nie rzucili się do odrabiania strat i nadal nie kreowali sobie sytuacji. W 62. minucie zaś byliśmy świadkami kolejnego fatalnego błędu w obronie tym razem w wykonaniu Sobocińskiego. Stoper przewrócił się i dopuścił rywali do strzeleckiej sytuacji, której nie mół zmarnować Iwanow. Nie takiego meczu się spodziewaliśmy, ale to nie był koniec serii fatalnych zdarzeń, bowiem w 68. minucie czerwoną kartkę obejrzał Karol Fila! Na szczęście w końcówce meczu Bułgarzy już w pełni byli zadowoleni z wyniku i nie szukali gorączkowo kolejnych trafień, mimo że grali w jedenastu na dziesięciu podłamanych rywali. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 3:0 dla Bułgarii. Polacy spadają na drugie miejsce w grupie eliminacyjnej do młodzieżowego EURO.

 

Bułgaria - Polska 3:0 (1:0)

Bramki: 43' Jordanow, 51', 61' Iwanow

Bułgaria: Naumow - Turitsow, A. Hristow, P.Hristow, Liaskow - Najdenow (90' Gawrilow), Antow, Kotew (90' Jankow) - Jordanow (90' Kowaczew), Krastew (76' Minchew), Iwanow (84' Rusew)

Polska: Grabara - Gumny, Walukiewicz, Sobociński, Pestka - Listkowski (46' Płacheta), Fila, Bogusz (68' Bida) - Ambrosiewicz (46' Kowalczyk), Klimala (74' Slisz), Jóźwiak (71' Lusiusz)

Kartki: 34' A. Hristow, 53' Kotew - 3' Sobociński, 47', 69' (czerwona) Fila, 50' Klimala

Sędziował: J. Kozyk (Ukraina)