El. Euro kobiet: bardzo cenny remis Polek na otwarcie

  • Data publikacji: 12.11.2019, 20:17

W pierwszym meczu eliminacyjnym do Euro 2021 piłkarska reprezentacja kobiet zremisowała 0:0 z Hiszpanią. Dla podopiecznych Miłosza Stępińskiego jest to bardzo cenny rezultat, gdyż piłkarki z Półwyspu Iberyjskiego są powszechnie uważane za faworyta "biało-czerwonej" grupy.

 

Dla Polek to pierwszy mecz w tych eliminacjach, gdyż październikowa konfrontacja z Czeszkami została odwołana z powodu zatrucia pokarmowego rywalek. Hiszpanki miały za to już dwa mecze za sobą i dwa zwycięskie. Bez problemów w pokonanym polu zostawiły wcześniej Azerki i Czeszki.

 

I to piłkarki z Półwyspu Iberyjskiego były wyraźnymi faworytkami tego spotkania. Podopieczne Miłosza Stępińskiego za nic miały jednak przewidywania bukmacherów i już w 6. minucie groźnie zaatakowały bramkę przeciwniczek. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przed szansą na zdobycie gola stanęła Małgorzata Mesjasz, lecz uderzyła głową ponad poprzeczką.

 

Chwilę przed upływem kwadransa znakomitą okazję zmarnowała Patricia Guijarro. Napastniczka Hiszpanek uderzyła po długim rogu z pola karnego, ale Katarzyna Kiedrzynek w kapitalny sposób interweniowała. W 17. minucie popis swoich indywidualnych umiejętności dała Ewa Pajor. Napastniczka Wolfsburga znakomicie złamała akcję z lewego skrzydła do środka i oddała mocne uderzenie, obronione jednak przez Sandrę Panos.

 

Bardzo aktywna była Jenifer Hermoso. Zawodniczka Barcelony trzykrotnie próbowała swojego szczęścia, lecz raz w zdobyciu bramki przeszkodziła jej pozycja spalona, a dwukrotnie na jej drodze stanęła Kiedrzynek. Polki próbowały się "odgryźć" za sprawą Eweliny Kamczyk, ale próba pomocniczki reprezentacji Polski była zbyt lekka.

 

W końcówce pierwszej połowy jeszcze jedną szansę miały przyjezdne, ale Marta Corredera uderzyła nad bramką. Na przerwę obie drużyny schodziły więc przy bezbramkowym remisie, a ten wynik z pewnością bardziej satysfakcjonował podopieczne Miłosza Stępińskiego.

 

Można było się spodziewać, że nieco rozjuszone takim obrotem spraw Hiszpanki ruszą jeszcze z większym animuszem w drugiej połowie. I tak się rzeczywiście stało. W 55. minucie Hermoso oddała świetny strzał, ale ku uciesze polskiej publiczności wylądował on tylko na słupku. Biało - czerwone próbowały kontratakować. Jedna z takich akcji mogła poskutkować otwarciem wyniku. Pajor przebiegła całą połowę rywalek, zagrała do Kamczyk, ale za mocno i ta nie poradziła sobie w tej sytuacji.

 

W 68. minucie z rzutu wolnego strzelała Balcerzak, ale Panos sparowała uderzenie na rzut rożny. Ostatnie 20 minut gry były zdominowane przez Hiszpanki, lecz z ich przewagi nic nie wynikało. Polki mądrze się broniły i z dużą pomocą Kiedrzynek udało im się dociągnąć do końca spotkania rezultat 0:0, co z pewnością jest dla naszej reprezentacji bardzo korzystnym wynikiem w kontekście kolejnych meczów reprezentacji.

 

 

Polska - Hiszpania 0:0

Polska: Katarzyna Kiedrzynek – Aleksandra Sikora, Sylwia Matysik, Małgorzata Mesjasz, Paulina Dudek, Gabriela Grzywińska, Patrycja Balcerzak, Natalia Chudzik, Ewelina Kamczyk (81' Adriana Achcińska), Dominika Grabowska (61' Martyna Wiankowska), Ewa Pajor (71' Agnieszka Winczo)

Hiszpania: Sandra Panos – Marta Corredera, Irene Paredes, Maria Leon, Leila Ouahabi, Alexia Putellas,Virginia Torrecilla, Patricia Guijarro (67' Angela Sosa), Mariona Caldentey (79' Andrea Sanchez), Jennifer Hermoso, Aitana Bonmati (55' Lucia Garcia).

Żółte kartki: Kiedrzynek, Wiankowska, Grzywińska – Paredes

Sędziowała: Frida Nielsen (Dania).