Tre Valle Varesine: zwycięstwo Roglicia w cieniu wpadki organizatorów

  • Dodał: Kamil Karczmarek
  • Data publikacji: 08.10.2019, 17:56

Primoż Roglić po samotnym ataku w końcówce wygrał Tre Valli Varesine. Rafał Majka zajął 15. miejsce. Nie obyło się bez kontrowersji.

 

Trasa z Saronno do Varese była pagórkowata i wymagająca dla kolarzy ze względu na dużą liczbę podjazdów. Do pokonania było niespełna 200 kilometrów.

 

W ucieczce dnia jechali: Michael Gogl (Austria, Trek-Segafredo), Jose Herrada (Hiszpania, Cofidis), Davide Ballerini (Włochy, Astana Pro Team), Umberto Marengo (Włochy, Neri Sottoli), Valerio Agnoli (Włochy, Bahrain Merida) i Mattia Frapporti (Włochy, Androni). Ostatni z uciekinierów, Ballerini został dogoniony na 30 kilometrów przed metą.

 

Potem odjechała mocna grupa z Alejandro Valverde czy Vincenzo Nibalim. Na samotny atak zdecydował się Luis Leon Sanchez (Hiszpania, Astana Pro Team). Na kilkanaście kilometrów przed metą grupa pościgowa pomyliła trasę. Tym samym nie tylko straciła do Sancheza, ale znalazła się także za peletonem. Główna grupa dogoniła Sancheza w samej końcówce.

 

Na samotną akcję zdecydował się Primoż Roglić, który sięgnął po zwycięstwo. Kolarz Team Jumbo-Visma przyjechał na metę w Varese tuż przed główną grupą, którą przyprowadził Giovanni Visconti. Po wygranej Vuelcie Roglić słabo zaprezentował się na mistrzostwach świata, ale powrócił do dobrej dyspozycji, wygrywając Giro dell'Emilia i Tre Valli Varesine. Jedynym Polakiem w głównej grupie był Rafał Majka. Kolarz Bora-hansgrohe zajął 15. miejsce. Tomasz Marczyński (Lotto Soudal) i Michał Gołaś (Team Ineos) stracili 8 minut i 20 sekund, plasując się odpowiednio na 72. i 75. pozycji.

 

Kamil Karczmarek – Poinformowani.pl

Kamil Karczmarek

Pasjonat sportu, a przede wszystkim igrzysk olimpijskich. Na portalu zajmuję się każdą odmianą kolarstwa, a także koszykówką, narciarstwem dowolnym, snowboardem, piłką ręczną i hokejem na lodzie.