Tenis stołowy - Swedish Open: Jakub Dyjas ze zwycięstwami

Jakub Dyjas szybko zapomniał o niepowodzeniu w singlu i kontynuuje w dobrym stylu udział w turnieju ITTF Swedish Open. W mikście wraz z Natalią Partyką oraz deblu z Belgiem Cedricem Nuytinckiem zagra w jutrzejszych ćwierćfinałach.

 

Z bardzo dobrej strony pokazał się dziś Jakub Dyjas. Na początek dnia wraz z Natalią Partyką ograł reprezentantów gospodarzy Mattiasa Falcka i Matlidę Ekholm. Początek spotkania należał do polskiego duetu, który zapisał na swoim koncie premierową odsłonę. Później do głosu doszli Szwedzi i po trzech partiach byli na prowadzeniu. Na szczęście biało-czerwoni zagrali kolejne sety na najwyższym poziomie, wygrywając mecz po pięciosetowej batalii.

 

Również pięciosetówkę rozegrał dziś drugi z naszych mikstów. Marek Badowski i Natalia Bajor nie zdołali jednak pokonać, mimo prowadzenia 2:1, Słowaków Lubomira Pisteja i Barbory Balazovej.

 

1/8 finału miksta

Jakub Dyjas/Natalia Partyka - Mattias Falck/Matilda Ekholm (Szwecja) 3:2 (11:5, 4:11, 8:11, 11:7, 11:9)

Marek Badowski/Natalia Bajor - Lubomir Pistej/Barbora Balazova (Słowacja) 2:3 (11:8, 7:11, 11:5, 9:11, 8:11)

 

Jakub Dyjas ma za sobą fantastyczny występ także w grze podwójnej. Razem z Belgiem Cedricem Nuytinckiem odnosili już sukcesy w tym sezonie (m. in. 1/4 finału turnieju Qatar Open) i można było spodziewać się ich dobrego występu także w Szwecji. Polsko-belgijski duet nie rozczarował i wygrał w 1/8 finału z południowokoreańską parą Jang Woojin/Lee Sangsu 3:1.

 

1/8 finału gry podwójnej mężczyzn

Jakub Dyjas/Cedric Nuytinck (Belgia) - Jang Woojin/Lee Sangsu (Korea Południowa) 3:1 (12:10, 11:5, 0:11, 11:8)

 

Niestety niepowodzeniem zakończył się występ debla Bajor/Partyka. Polki wygrały pierwszego seta, ale potem nie miały zbyt wiele do powiedzenia w pojedynku ze Szwedkami Matildą Ekholm i Christiną Kallberg, z którymi przegrały 1:3.

 

1/8 finału gry podwójnej kobiet

Natalia Bajor/Natalia Partyka - Matilda Ekholm/Christina Kallberg (Szwecja) 1:3 (11:6, 8:11, 8:11, 5:11)