Siatkówka - PŚ: Egipcjanie wciąż zaskakują

  • Data publikacji: 02.10.2019, 14:45

Za nami druga kolejka spotkań siatkarskiego Pucharu Świata - Japonia 2019. Jak dotąd, z kompletem punktów pozostają już tylko Polacy, Brazylijczycy oraz sensacyjni Egipcjanie.

 

Egipt 3:1 Iran (22:25, 26:24, 25:18, 26:24)

 

Nie przestają zaskakiwać Egipcjanie, którzy odnieśli drugie zwycięstwo za trzy punkty. Choć pierwszą partię wygrali Irańczycy, to w kolejnych lepsi byli siatkarze z północnej Afryki. Dwukrotnie walka trwała na przewagi i dwukrotnie było - 26:24. Tylko w trzecim secie, Egipt zwyciężył dość pewnie, bo do 18. Najwięcej punktów dla zwycięzców zdobył Ahmed Abdelhay - 21, zaś dla Iranu Porya Yali - 22.

 

Tunezja 1:3 Argentyna (19:25, 18:25, 25:23, 14:25)

 

Na przeciwnym biegunie tabeli jest inna ekipa z północnej Afryki - Tunezja. Po wyraźnej porażce z Polską, dziś przegrali z Argentyną. Jednak w tym starciu, udało się Tunezyjczykom wygrać seta. W pozostałych partiach, dominacja Argentyńczyków nie podlegała już żadnej dyskusji. Grę Tunezji ciągnął tylko jeden zawodnik - Hamza Nagga, który zdobył aż 23 punkty. Wśród wygranych, nieco bardziej się to rozłożyło - Bruno Lima - 18, Augustin Loser - 16, Ezequiel Palacios - 14, a Jan Martinez Franchi - 13. 

 

Kanada 2:3 Rosja (25:23, 25:16, 17:25, 23:25, 10:15)

 

Najbardziej emocjonujące było spotkanie Kanady z Rosją, gdzie do rozstrzygnięcia potrzebne było rozegranie pięciu setów. Zaczęło się dość niespodziewanie, bo od wygranej Kanadyjczyków do 23. Jeszcze mocniejszy cios zadali oni w drugim secie, który wygrali - 25:16 i wydawało się, że pójdą za ciosem. Tak się jednak nie stało, a Rosjanie zdołali się pozbierać i wyrównać stan rywalizacji. Ich triumfy do 17 oraz 23, doprowadziły do tie-breaka, w którym również okazali się lepsi, wygrywając ostatecznie - 15:10, a cały mecz - 3:2. Sborną do zwycięstwa poprowadził duet Fedor Voronkov - Yaroslav Podlesnykh, który łącznie zdobył - 35 punktów. 

 

Włochy 1:3 USA (25:19, 19:25, 14:25, 19:25)

 

Wielu emocji miało dostarczyć starcie gigantów, czyli spotkanie Włochów z Amerykanami. Jednak dość łatwo, w czterech setach, zwyciężyli "Jankesi". Zaczęło się jednak od prowadzenia Italii, która zwyciężyła pierwszą partię - 25:19. W kolejnych setach dominowali już jednak siatkarze ze Stanów Zjednoczonych. Dwa triumfy do 19 i jeden - 25:14, dały im zasłużone zwycięstwo za trzy punkty. Po 16 punktów dla USA zdobyli Matthew Anderson oraz Aaron Russell, zaś u Włochów najskuteczniejszy był Gabriele Nelli - 14 punktów.

 

Australia 0:3 Brazylia (15:25, 20:25, 17:25)

 

Nie było sensacji w meczu Australii z Brazylią. Faworyzowani "Canarinhos" gładko wygrali w trzech setach. Tercet Alan Souza - Yoandy Hidalho - Ricardo Lucarelli, poprowadził Brazylię do tego triumfu, zdobywając w sumie - 34 punkty. Najlepiej punktującym Australijczykiem był Lincoln Williams - 13 oczek.

 

Polska 3:1 Japonia (25:23, 25:17, 19:25, 25:17)

 

Polscy siatkarze odnieśli drugie zwycięstwo w tegorocznym Pucharze Świata. Tym razem, podopieczni Vitala Heynena pokonali gospodarzy turnieju - Japończyków, a więcej o tym meczu przeczytacie TUTAJ.