Kolarstwo: van Avermaet wygrywa w Montrealu

Greg van Avermaet z polskiej grupy CCC Pro Team wygrał klasyczny wyścig Grand Prix Cycliste de Montreal.Belg w finiszowej rozgrywce wyprzedził Diego Ulissiego.

Blisko 220 kilometrów mieli do przejechania kolarze, którzy przystąpili do drugiego z popularnych wśród kolarzy kanadyjskich klasyków. Jak to zwykle w Montrealu wyścig odbywał się na nieco ponad 12kilometrowych pętlach, przypominał więc wyścigi o mistrzostwo świata czy olimpijskie. Samo kółko nie było zbyt wymagające, choć zlokalizowano na nim jeden krótki podjazd. Mimo to wyścig był ciekawy, a wielu zawodników nie poradziło sobie z jego trudami.

W pierwszej ucieczce dnia udziało wzięło czterech Kanadyjczyków: Matteo Dal-Cin, Ryan Anderson, Charles-Etienne Chretien i Nicolas Zukovsky oraz Izraelczyk Guy Sagiv. Peleton do tej akcji podszedł bardzo spokojnie, wyścig długo odbywał się w dość sennej atmosferze. Oczywiście akcja nie miała szans powodzenia, peleton jak tylko przyspieszył, zaczął odrabiać starty, a kolejni zawodnicy spośród piątki śmiałków rezygnowali. Ostatecznie akcja została zamknięta na 50 kilometrów przed metą.

Ciekawe rzeczy zaczęły się tak naprawdę dziać 20 kilometrów przed finiszem. Jako pierwszy zaatakował Australijczyk Nathan Earle, który mocno rozciągnął peleton, ale jego przewaga nie przekroczyła pół minuty i po 10 kilometrach z przodu został wchłonięty przez zasadniczą grupę. Już na początku ostatniej rundy kolarze podzielili się na kilka grupek. Z przodu kręcił Benoit Cosnefroy, który wyraźnie miał ochotę na samotne zwycięstwo. Po kilku chwilach dołączył do niego Julian Alaphilippe, ale Francuzi wielkiej przewagi nie osiągnęli. Kilkaset metrów przed metą dogoniła ich grupa około 15 kolarzy, która rozegrała walkę o końcowy triumf. Zwycięsko wyszedł z niej van Avermaet, wyprzedzając minimalnie Ulissiego i Ivana Garcię.