Matthews po raz drugi z Wielką Nagrodą Quebecu

  • Dodał: Remigiusz Nowak
  • Data publikacji: 13.09.2019, 22:35

W Kanadzie kolarze walczyli dziś w jednodniowym Wyścigu o Wielką Nagrodę Quebecu, rozgrywanego w ramach cyklu World Tour. Zawody po raz drugi z rzędu wygrał Michael Matthews. 

 

Trasa wyścigu była podzielona na 16 rund, na których do pokonania było 201 kilometrów i niemal 3000 metrów wzniesień. Emocji mogło dostarczyć też umiejscowienie mety, przed którą kolarze mieli do pokonania kilometrowy podjazd. Swoich sił w ucieczce postanowiło spróbować pięciu śmiałków: Julien Bernard, Guy Sagiv, Lluis Mas, Gavin Mannion i Evan Bartnik. Współpraca układała się nieźle, ale z biegiem czasu szpicy zaczęło brakować sił i 6-minutowa przewaga zaczęła topnieć, a prowadząca grupka stawała się coraz mniej liczna. Ostatnim, którego wchłonął rozpędzony peleton był Mannion. 

 

Od tego momentu zaczęły się kolarskie szachy: ktoś odskakiwał, inny do niego dołączał, za chwilę wszyscy znów jechali razem, bo główna grupa nie odpuszczała nikomu. Kilka kilometrów przed metą mocniej przycisnął Alaphilippe, w jego ślady poszło jeszcze kilku zawodników, jednak i im peleton nie pozwolił na harce i walka o końcowe zwycięstwo odbyła się w większym składzie. Tutak podobnie jak w zeszłym roku lepszym od rywali okazał się Australijczyk Michael Matthews, na podium wjechali jeszcze Peter Sagan i (co ważne dla polskich kibiców) Greg van Avermaet z CCC.