Siatkówka - ME: pewne zwycięstwa faworytów

W Belgii, Francji, Holandii oraz Słowenii rozpoczęły się właśnie XXXI Mistrzostwa Europy w siatkówce mężczyzn. Dziś swoje mecze rozegrały grupy "A" i "C", a sensacji nie było.

 

Grupa "A"

 

Najciekawiej zapowiadało się chyba starcie Portugalczyków z Włochami. Choć wyraźnymi faworytami byli Ci drudzy, to siatkarze z półwyspu Iberyjskiego próbowali się stawiać w dwóch setach. Pierwszego przegrali do 21, by w kolejnym zupełnie nie nawiązać walki i ugrać zaledwie dziesięć oczek. Najbardziej zacięty był ostatni set, w którym Włosi wygrali - 25:22, a całe spotkanie - 3:0. Najwięcej punktów dla Italii zdobył Ivan Zaytsev - 18. W pozostałych spotkaniach równie pewnie zwyciężali Bułgarzy i Francuzi.

 

Bułgaria 3:0 Grecja (25:22, 25:16, 25:20)

 

Portugalia 0:3 Włochy (21:25, 10:25, 22:25)

 

Francja 3:0 Rumunia (25:19, 25:14, 25:16)

 

Grupa "C"

 

Najbardziej emocjonujący był mecz Finów z Macedończykami, w którym każdy z setów mógł się różnie potoczyć, ale ostatecznie bardziej doświadczeni Finowie zwyciężyli - 3:1. Pierwsze dwie odsłony wygrali Suomi, ale dopiero w końcówkach - do 23 i 22. Wydawało się, że kolejna partia będzie tylko formalnością. Tak się jednak nie stało, ponieważ do gry wrócili Macedończycy, którzy triumfowali - 25:23. Podrażnieni podopieczni Samuela Banksa odkuli się w czwartej odsłonie, zwyciężając - 25:21, a całe spotkanie - 3:1. Najskuteczniejszy na parkiecie był Urpo Sivula - 17 pkt.

 

Turcja 1:3 Rosja (13:25, 25:23, 17:25, 15:25)

 

Finlandia 3:1 Macedonia Płn. (25:23, 25:22, 23:25, 25:21)

 

Słowenia 3:0 Białoruś (25:17, 25:14, 25:19)