Vuelta a Espana: szalony etap dla Gilberta

Philippe Gilbert wygrał w Guadalajarze bardzo szybki, 17. etap Vuelta a Espana. Liderem pozostał Primoż Roglić. Duży awans zanotował Nairo Quintana. Rafał Majka spadł na 7. pozycję.

Etap numer 17 liczył prawie 220 kilometrów, więc był najdłuższy na całym wyścigu. Trasa prowadziła z Aranda du Duero do Guadalajary. Jak na Vueltę, etap miał płaski charakter.

Po dniu przerwy niektórzy liczyli na łatwiejszy dzień na wyścigu. Spodziewano się finiszu z peletonu, ale kolarze mieli inne plany. Od razu tempo wyścigu było niesamowicie mocne. Od peletonu odjechała grupa około 30 kolarzy, w której jechał m.in. szósty kolarz klasyfikacji generalnej Nairo Quintana. Tempo w czołówce nadawały grupa Quintany - Movistar i kolarze Deceuninck-Quick Step. Z czołowej dziesiątki w klasyfikacji generalnej jechał także Wilco Kelderman.  Najmocniejszym sprinterem w ucieczce był Sam Bennett (Bora-hansgrohe).

Kolarze do końca etapu jechali z bardzo wysoką prędkością (nawet ponad 70 km/h na 10 minut jazdy). Grupa Primoża Roglicia była nawet mniej liczna od ucieczki i jej strata wynosiła około 5 minut. Jechali w niej m.in. Roglić, Miguel Angel Lopez, Alejandro Valverde, Tadej Pogacar i Rafał Majka.

Etap w Guadalajarze zakończył się godzinę przed planem organizatorów. Na 2 kilometry przed metą zaatakował Zdenek Stybar. Czech został doścignięty na ostatnim kilometrze. Na długi finisz zdecydował się Sam Bennett. Irlandczyk został wyprzedzony w końcówce przez Philippe'a Gilberta. Belg z Deceuninck-Quick Step najlepiej rozegrał trudny finisz i sięgnął po drugie zwycięstwo etapowe.

Etap dobrze ułożył się dla Nairo Quintany. Kolumbijczyk wskoczył na 2. miejsce w klasyfikacji generalnej. Ma 2 minuty straty do lidera, Primoża Roglicia. Grupa lidera przyjechała na metę ze stratą 5 i pół minuty. Rafał Majka spadł na 7. pozycję w klasyfikacji łącznej za Quintanę i Keldermana.