Vuelta a Espana: triumf Bennetta na 14. etapie

  • Dodał: Jakub Łosiak
  • Data publikacji: 07.09.2019, 17:30

Sam Bennett został zwycięzcą 14. etapu Vuelta a Espana. W końcówce w peletonie doszło do dużej kraksy. Liderem pozostał Primoż Roglić.

 

Etap czternasty z San Vicente de la Barquera do Oviedo był dużo łatwiejszy od poprzedniego etapu. Kolarze mieli do pokonania 188 km, a profil nie wyglądał groźnie. Na trasie znajdowała się tylko jedna górska premia trzeciej kategorii. Finisz prowadził lekko pod górę.

 

 

Po przejechaniu 10 km utworzyła się sześcioosobowa ucieczka. Jechali w niej: Silvan Dillier (AG2R La Mondiale), Luka Pibernik (Bahrain-Merida), Harm Vanhoucke (Lotto Soudal), Salvatore Puccio (Team Ineos), Diego Rubio (Burgos-BH) i Stéphane Rossetto (Cofidis). Nie mogli oni wypracować sobie zbyt dużej przewagi.

 

Na czele peletonu pracowały grupy sprinterów. Głównie tempo nadawały Bora-hansgrohe i Deceuninck - Quick Step. Rożnica między ucieczką a główną grupą wahała się w okolicach dwóch minut. W pewnym momencie przewaga grupy uciekającej spadła poniżej minuty i wtedy do peletonu wrócił Rossetto. Pozostała piątka przyspieszyła i znów miała około dwóch minut przewagi.

 

Na premii lotnej w Gijon najlepszy był Diego Rubio. Peleton tracił wtedy półtorej minuty. Grupa zasadnicza w odpowiednim momencie przyspieszyła. Ucieczka została złapana i na 4,5 kilometra przed metą. Jednak nie było klasycznego finiszu z peletonu. Na ostatnim kilometrze doszło do kraksy spowodowanej przez Lukę Mezgeca. Przewrócił się m.in. Alejandro Valverde. Uczestniczył w niej także lider Primoż Roglić. Na szczęście zdarzenie miało miejsce w strefie ochronnej.


W zamieszaniu na samotny atak zdecydował się Tosh van der Sande. Za Belgiem z Lotto Soudal ruszyli Maximiliano Richeze i Sam Bennett. Na ostatnich metrach najlepszy okazał się Bennett. Drugi był Richeze, a trzeci van der Sande. Szymon Sajnok szczęśliwie uniknął kraksy i zajął 10. pozycję. To kolejne wysokie miejsce kolarza CCC Team na tegorocznej Vuelcie.

 

Liderem pozostał Primoż Roglić. Drugi jest Alejandro Valverde, a trzeci Tadej Pogacar. Rafał Majka zajmuje 6. miejsce.