Badminton: już bez Polaków w Sofii

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 13.08.2019, 20:16

Polscy badmintoniści start w Bulgarian Open zakończyli na pierwszym dniu rywalizacji. Ćwierćfinały turnieju odbędą się bez udziału Polaków.

 

Najbliżej awansu do czołowej ósemki był Adrian Dziółko. W pierwszej rundzie mistrz Polski bez większych problemów odprawił Norwega Petera Stansaetha. W obu setach nasz zawodnik dominował na placu gry, rywalowi nie udało się prowadzić w meczu praktycznie ani przez minutę. Zasłużone zwycięstwo dobrze dysponowanego Dziółki. W drugiej rundzie trafił Adrian na Malezyjczyka Aidil Sholeh Ali Sadikin, rywala w teorii niżej notowanego, ale jak to jest ze "słabszymi" Azjatami wszyscy dobrze wiedza, a Polacy nie lubią i nie potrafią zbyt dobrze rywalizować z przeciwnikami z tego kontynentu. Dziś było ciut inaczej, Dziólko zagrał niezły mecz, ale osatetecznie musiał pogodzić się z porażką. Pierwszego seta wygrał po długiej i wyrównanej walce na przewagi. Druga partia była jednostronna, Malezyjczyk od stanu po 7 oddał tylko 2 wymiany, pewnie doprowadzając do wyrównania. Decydujący set był wyrównany, choć w zasadzie caly czas nieznaczną różnicą prowadził Sadikin. Ostatecznie, po godzinie gry zaserwował lotkę meczową i awansował do ćwierćfinału.

 

Również godzinę walczyła na korcie Wiktoria Dąbczyńska. Jej rywalką była Angielka Pamela Reyes, teoretycznie niżej notowana. Jednak w pierwszej partii to ona była stroną dominującą, wygrała do 15. W drugiej wyrównana walka trwała od pierwszej do ostatniej lotki. Żadnej z pań nie udało się zbudować większej przewagi, co zakończyło się oczywiście nerwową końcówką. Lepsza w tym elemencie okazała się Polka, która wygrywając 24:22 doprowadziła do remisu w setach. W decydującej partii Angielka prowadziła od pierwszej wymiany i choć nie byłą to wielka przewaga, to pozwoliła na końcową wygraną.

 

Nie pograł sobie też Jan Rudziński, który w deblu zagrał w parze z Yonathanem Levitem. Ich rywalami w pierwszej rundzie byli Turcy Mehmet Capar i Emre Sonmez. Mecz nie był wielkim widowiskiem, a polsko-izraelska para tylko w drugim secie była dla wyżej notowanych rywali równorzędnym partnerem do gry.

 

Wyniki Polaków

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.