Siatkówka - kwalifikacje IO: Australia blisko wygranej z Włochami, faworyci nie zawiedli

  • Data publikacji: 10.08.2019, 23:55

Za nami drugi dzień grupowych zmagań o przepustkę olimpijską do Tokio. Po raz kolejny obyło się bez większych niespodzianek, a faworyci przybliżyli się do upragnionego awansu.

 

Grupa A (Warna, Bułgaria)

Portoryko 0:3 Bułgaria (20:25, 22:25, 12:25)

Brazylia 3:0 Egipt (25:12, 25:19, 25:14)

 

Gospodarze nie mieli problemów z pokonaniem Portoryko podobnie, jak Brazylijczycy w meczu z Egiptem. Obaj faworyci pewnie triumfowali po - 3:0. Więcej musieli się jednak napracować gospodarze tego turnieju, gdyż w dwóch setach Portorykańczycy ambitnie walczyli do samego końca.

 

Grupa B (Rotterdam, Holandia)

USA 3:0 Korea Południowa (25:20, 25:21, 25:16)

Belgia 0:3 Holandia (22:25, 21:25, 20:25)

 

Do kolejnych jednostronnych starć doszło w hali w Rotterdamie, gdzie liderujący Amerykanie łatwo ograli Koreę, zaś w sąsiedzkich derbach gospodarze szybko odprawili Belgów. O awansie na igrzyska zadecyduje jutrzejsze spotkanie między Holandią a USA. 

 

Grupa C (Bari, Włochy)

Serbia 3:0 Kamerun (25:22, 25:19, 25:13)

Australia 2:3 Włochy (25:21, 19:25, 26:24, 17:25, 13:15)

 

Serbowie nie mieli kłopotów z ograniem Kameruńczyków. Siatkarze z Bałkanów pewnie triumfowali do 22, 19 oraz... 13. Jako ostatnie dziś zakończyło się spotkanie gospodarzy Włochów z Australią. Zawodnicy z Antypodów mocno się postawili Włochom i urwali im dwa sety. Mogło się nawet skończyć ich wygraną, ale w końcówce tie-breaka Włosi utrzymali nerwy na wodzy i wygrali. Jednak żeby zagrać w Tokio, muszą pokonać jutro liderujących Serbów.

 

Grupa D (Gdańsk, Polska)

Polska 3:0 Francja (25:21, 25:19, 25:20)

Tunezja 0:3 Słowenia (23:25, 16:25, 24:26)

 

O meczu Polaków więcej piszemy TUTAJ, więc zapraszamy do lektury. Natomiast, w spotkaniu wczorajszych przegranych Słoweńcy wygrali z Tunezją, ale Afrykanie mocno się postawili, zwłaszcza w pierwszym i trzecim secie, gdzie przegrali odpowiednio do 23 i na przewagi do 24. Druga partia zaś padła łatwym łupem zespołu z Bałkanów - 25:16.

 

Grupa E (Sankt-Petersburg, Rosja)

Rosja 3:0 Kuba (25:18, 26:24, 27:25)

Iran 3:0 Meksyk (25:18, 25:21, 27:25)

 

Sporo musieli się napocić Rosjanie w meczu przeciwko Kubie. O ile jeszcze w pierwszej partii poszło im łatwo i wygrali do 18, o tyle w kolejnych dwóch decydowała gra na przewagi. W obu przypadkach siatkarze Sbornej zachowali więcej zimnej krwi i zwyciężali - 26:24 oraz 27:25. Również Iran nie miał łatwego przetarcia z Meksykiem. Ekipa z Ameryki Środkowej w każdym z setów dotrzymywała kroku faworytom, a ich porażka wcale nie przynosi wstydu.

 

Grupa F (Ningbo, Chiny)

Finlandia 1:3 Argentyna (17:25, 18:25, 25:21, 24:26)

Chiny 2:3 Kanada (26:24, 21:25, 17:25, 25:23, 15:17)

 

W tej grupie było dziś najwięcej emocji. O krok od Tokio są Argentyńczycy, którzy pokonali - 3:1 Finów. Po gładkich zwycięstwach w dwóch pierwszych partiach pozwolili rywalom na zwycięstwo w kolejnym, zaś w czwartym było blisko tie-breaka, lecz ostatecznie siatkarze z Ameryki Południowej triumfowali do 24. Tie break był za to w meczu gospodarzy z Kanadą. Sytuacja na parkiecie zmieniała się jak w kalejdoskopie, ale to Kanadyjczycy wyszli zwycięsko z tej bitwy, wygrywając - 17:15.