Siatkówka - kwalifikacje olimpijskie: przegrana szansa Polek, zwyciężczynie bez niespodzianek

  • Dodał: Radosław Kępys
  • Data publikacji: 05.08.2019, 00:25

Serbia, Chiny, USA, Brazylia, Rosja i Włochy - te utytułowane drużyny, od lat należące do światowej czołówki, wygrały w miniony weekend turnieje interkontynentalne siatkarek, które decydowały o udziale w Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Większych niespodzianek nie było, my ciągle żałujemy niewykorzystanej szansy Polek z zaciętego meczu z Serbkami, bo był on zdecydowanie do wygrania.

 

Grupa A:

 

W niedzielę Serbki były do ogrania i jeśli nie uda się zakwalifikować polskim siatkarkom do Igrzysk Olimpijskich w Tokio, tego meczu będziemy na pewno żałować najbardziej. W niedzielę w Hali Orbita grały ze sobą dwie równe drużyny. Polkom zabrakło ogrania na najwyższym poziomie, stabilizacji i chłodnej głowy - przede wszystkim w decydujących momentach drugiego i czwartego seta, w związku z czym to zawodniczki z Bałkanów mają pewne bilety do Tokio. Więcej o meczu TUTAJ. Trzecie miejsce zajęła zgodnie z przewidywaniami Tajlandia, która przegrała w ostatnim dniu pierwszego seta z Portoryko, ale kolejne trzy rozstrzygnęła na swoją korzyść.


Serbia - Tajlandia 3:0 (25:15, 25:22, 25:18)
Polska
- Portoryko 3:0 (25:18, 30:28, 25:15)
Serbia - Portoryko 3:0 (25:14, 25:20, 25:16)
Polska
- Tajlandia 3:2 (25:23, 22:25, 26:28, 25:23, 15:11)

Portoryko - Tajlandia 1:3 (25:21, 20:25, 20:25, 18:25)
Polska - Serbia 1:3 (25:21, 23:25, 16:25, 23:25)

1. Serbia - 3 wygrane mecze, 9 punktów, 9:1
2. Polska - 2 wygrane mecze, 5 punktów, 7:5
3. Tajlandia - 1 wygrany mecz, 4 punkty, 5:7
4. Portoryko - 0 wygranych meczów, 1:9

Grupa B:

 

O tym, że faworytkami meczu o olimpijski awans będą Chinki pisaliśmy już wczoraj. Nikt jednak nie spodziewał się, że dla siatkarek z Państwa Środka będzie to tak łatwy mecz. Dziesięć punktów więcej w ataku (43:33) i kapitalnie niska statystyka błędów własnych (8) - to zdecydowało o tym, że Azjatki zapewniły sobie miejsce w Tokio. Pamiętajmy, że będą one bronić złotego olimpijskiego krążka i turniej w Ningbo pokazał, że są w stanie to osiągnąć. Pokonanie bardzo mocnej Turcji i nieprzewidywalnych Niemek zostało osiągnięte w świetnym stylu, jak najmniejszym nakładem pracy. Mało która drużyna w miniony weekend zrobiła lepsze wrażenie w olimpijskich kwalifikacjach. Z kronikarskiego obowiązku trzeba nadmienić, że podium turnieju uzupełniły Niemki.

 

Chiny - Czechy 3:0 (25:18, 25:23, 25:19)
Turcja - Niemcy 3:1 (27:25, 25:20, 17:25, 25:20)
Turcja - Czechy 3:1 (25:15, 25:22, 21:25,25:17)
Chiny - Niemcy 3:1 (25:22, 25:22, 21:25, 25:15)

Czechy - Niemcy 0:3 (18:25, 22:25, 16:25)
Chiny - Turcja 3:0 (25:18, 25:12, 25:18)

1. Chiny - 3 wygrane mecze, 9 punktów, 9:1
2. Turcja - 2 wygrane mecze - 6 punktów, 6:5
3. Niemcy - 1 wygrany mecz - 3 punkty, 5:6
4. Czechy - 0 wygranych meczów, 0 punktów, 1:9

Grupa C:

Po wczorajszych męczarniach z Bułgarią, tym razem w niedzielę Amerykanki szybko i bezboleśnie rozprawiły się z Argentyną, czym zapewniły sobie awans na turniej  olimpijski. Trzeba jednak powiedzieć, że zaskakująco dobra postawa Bułgarek może być przestrogą dla reprezentacji Polski, gdyby przyszło nam na przykład grać z nimi na styczniowym turnieju kontynentalnym - to nie jest łatwy rywal i też widać, że podobnie jak zespół Jacka Nawrockiego, poczynił w ostatnich latach duże postępy. Trzecie miejsce w turnieju przypadło w udziale Argentynie

Argentyna - Bułgaria 1:3 (26:24, 9:25, 18:25, 20:25)
USA - Kazachstan 3:0 (25:17, 25:10, 25:10)

USA - Bułgaria 3:2 (21:25, 25:18, 21:25, 25:20, 15:10)
Kazachstan - Argentyna 1:3 (22:25, 25:8, 25:20, 25:16)
USA - Argentyna 3:0 (25:22, 25:17, 25:13)
Kazachstan - Bułgaria 0:3 (14:25, 16:25, 16:25)

1. USA - 3 wygrane mecze, 8 punktów, 9:2
2. Bułgaria - 2 wygrane mecze, 7 punktów, 8:4
3. Argentyna - 1 wygrany mecz, 3 punkty, 4:7
4. Kazachstan - 0 wygranych meczów, 0 punktów, 1:9

Grupa D (turniej zakończony w sobotę):

 

Brazylia - Kamerun 3:0 (25:14, 25:13, 25:16)
Dominikana - Azerbejdżan 3:0 (25:15, 25:22, 25:18)
Brazylia - Azerbejdżan 3:2 (25:13, 23:25, 21:25, 25:19, 15:12)
Dominikana - Kamerun 3:0 (25:20, 25:19, 25:14)
Brazylia - Dominikana 3:2 (25:22, 25:19, 23:25, 18:25, 15:10)
Azerbejdżan - Kamerun 3:0 (25:17, 25:14, 25:20)

 

1. Brazylia - 3 wygrane mecze, 7 punktów, 9:4
2. Dominikana - 2 wygrane mecze, 7 punktów, 8:3
3. Azerbejdżan - 1 wygrany  mecz, 4 punkty, 5:6
4. Kamerun - 0 wygranych meczów, 0 punktów, 0:9

Grupa E:

Cóż to mogła być za sensacja! Po dwóch setach niedzielnego meczu Rosji z Koreą Południową to Azjatki prowadziły 2:0 i były na najlepszej drodze do olimpijskiej przepustki. "Sborna" wzięła się jednak w garść i głównie dzięki dużej przewadze w bloku (14:6) oraz punktach dostarczonych przez błędy przeciwnika (29:21) wygrała to spotkanie. Rosja to jednak kolejna drużyna z Europy, która pokazuje, że wcale nie jest nietykalna - nawet przez słabsze drużyny. Konsekwencją i dobrą organizacją taktyczną dziś w żeńskiej siatkówce można wygrać bardzo dużo. W Kaliningradzie trzecie miejsce zajęła Kanada.

Korea Południowa - Kanada 3:1 (21:25, 25:20, 25:19, 25:22)
Rosja - Meksyk 3:0 (25:13, 25:8, 26:24)
Korea Południowa - Meksyk 3:0 (25:21, 25:15, 26:24)
Rosja - Kanada 3:0 (25:13, 25:21, 25:22)
Meksyk - Kanada 0:3 (22:25, 15:25, 17:25)
Rosja - Korea Południowa 3:2 (21:25, 20:25, 25:22, 25:16, 15:11)

1. Rosja - 3 wygrane mecze, 8 punktów, 9:2
2. Korea Południowa - 2 wygrane mecze, 7 punktów, 8:4
3. Kanada - 1 wygrany mecz, 3 punkty, 4:6
4. Meksyk, 0 wygranych meczów, 0 punktów, 0:9

Grupa F:

Hierarchia tej grupy od początku była jasna. O awans miały grać Holenderki z Włoszkami i to one w niedzielę zdecydowały o kwalifikacji olimpijskiej. W Catanii gospodynie nie pozostawiły jednak złudzeń "Pomarańczowym" i mimo zaciętego pierwszego i trzeciego seta pewnie wygrały 3:0, głównie dzięki większej aż o 15 punktów liczbie skończonych ataków (50:35). Trzecie miejsce dla Belgii. Warte odnotowania jest, iż grupa F była jedyną, w której każdy mecz kończył się w trzech setach.

Belgia - Holandia 0:3 (20:25, 15:25, 22:25)
Włochy - Kenia 3:0 (25:17, 25:10, 25:14)
Holandia - Kenia 3:0 (25:17, 25:10, 25:10)
Belgia - Włochy 0:3 (17:25, 16:25, 16:25)
Kenia - Belgia 0:3 (15:25, 14:25, 7:25)
Holandia - Włochy 0:3 (23:25, 17:25, 22:25)

1. Włochy - 3 wygrane mecze, 9 punktów, 9:0
2. Holandia - 2 wygrane mecze, 6 punktów, 6:3
3. Belgia - 1 wygrany mecz, 3 punkty, 3:6
4. Kenia - 0 wygranych meczów, 0 punktów, 0:9


Radosław Kępys – Poinformowani.pl

Radosław Kępys

Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.