ME U19: Hiszpanie i Portugalczycy z awansem do półfinału

  • Data publikacji: 21.07.2019, 12:25

Ostatnie mecze grupy A piłkarskich Mistrzostw Europy do lat 19 już za nami. Hiszpania w meczu, którego stawką był awans do 1/2 finału, pokonała Włochy 2:1. Portugalia nie dała szans za to Armenii, gromiąc gospodarzy mistrzostw 4:0.

 

Hiszpania - Włochy 2:1 (0:1)

61' Gavioli (sam.), 69' Ruiz (k.) - 35' Merola

 

Spotkanie Hiszpanów z Włochami było bezpośrednią walką o awans do półfinału, bowiem przed tym meczem Hiszpanie mieli 4 punkty, a Włosi trzy "oczka" na swoim koncie. Lekkimi faworytami tego pojedynku byli piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego, lecz to zawodnicy z Italii jako pierwsi objęli prowadzenie. Miało to miejsce 10 minut przed końcem pierwszej połowy. Wtedy to do rzutu wolnego podszedł Davide Merola i pokonał golkipera Hiszpanii.

 

W 61. minucie mieliśmy remis. Po rzucie rożnym wykonywanym przez Sergio Gomeza piłkę do własnej siatki skierował Lorenzo Gavioli. Kluczowa sytuacja dla losów tego spotkania wydarzyła się 8 minut później. We własnym polu karnym Ruiza faulował Udogie i sędzia wskazał na 11. metr. Do piłki podszedł sam poszkodowany i strzałem w lewy róg pokonał Carnesecchiego. Obie drużyny nie odpuszczały, czego efektem była duża ilość przewinień i kartek pokazanych przez arbitra. W 83. minucie za drugą żółtą z boiska wyleciał Udogie, co jednak nie zmieniło obrazu gry.

 

Portugalia - Armenia 4:0 (1:0)

34' Vitor Ferreira (k.), 50' J. Mario, 67', 88' Gouveia

 

Portugalczycy by zapewnić sobie pierwsze miejsce w grupie A musieli wygrać wysoko z gospodarzami mistrzostw. Nie rzucili się jednak na swojego przeciwnika od razu, a spokojnie wyczekiwali swoich szans. Ta nadeszła w 34. minucie. Chwilę wcześniej Alaverdyan faulował Fabio Vieirę i sędzia podyktował rzut karny. Do jedenastki podszedł Vitor Ferreira i pokonał golkipera Ormian. Było to jedyne trafienie w pierwszej części spotkania.

 

W drugiej Portugalczycy doszli do głosu. Pięć minut po wznowieniu gry do siatki trafił Joao Mario. Nie był to koniec bramek w wykonaniu piłkarzy z Półwyspu Iberyjskiego. Kolejne dołożył rezerwowy Thiago Gouveia. Najpierw w 67. minucie pokonał Melkonyana głową, a następnie 120 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry silnym uderzeniem z ok. 20 metra zdobył czwartego gola dla swojego zespołu.