Piłka wodna - MŚ: znamy komplet ćwierćfinalistek

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 20.07.2019, 12:51

Sobota na mistrzostwach świata w piłce wodnej to był dzień baraży o wejście do ćwierćfinałów. We wszystkich czterech meczach wygrywały faworytki.

 

Najbardziej wyrównane, zgodnie z oczekiwaniami, było starcie Kanadyjek z Holenderkami. Te pierwsze to czwarta drużyna poprzedniego czempionatu glubu, Holenderki od lat należą do szerokiej światowej czołówki. Po pierwszej bezbramkowej kwarcie w drugich ośmiu minutach mieliśmy bramkowy festiwal, który zdominowały Holenderki - rzuciły łącznie cztery bramki, tracąc dwie. W kolejnych kwartach Kanadyjki próbowały odrobić stratę, ale drużyna z Europy kontrolowała sytuację, wygrywając ostatecznie 5:4. Teraz Holenderki czeka mecz z Hiszpankami i trudno w tym starciu wskazać faworytki.

 

Węgierki nie miały trudności z awansem do czołowej ósemki. Ich rywalki z Nowej Zelandii wyraźnie odstają od nich umiejętnościami, co było widoczne w każdej karcie. Węgierki z minuty na minutę powiększały przewagę, w każdej kwarcie aplikowały rywalkom po 4-5 bramek. Ostatecznie wygrały 17:6 i o półfinał zagrają z Włoszkami. Najwięcej bramek dla triumfatorek rzuciła Rita Keszthelyi - cztery.

 

O wyniku trzeciego barażu zadecydowało tak naprawdę pierwsze osiem minut meczu. Greczynki w tym czasie trafiły do chińskiej bramki cztery razy, tracąc tylko jednego gola. Kolejne trzy kwarty były wyrównane, grane na zasadzie "bramka za bramkę", przewaga europejskiej drużyny wahała się między dwoma a czterema bramkami. Końcowy wynik brzmiał 12:8. Trzy bramki dla Grecji rzuciła Eleftheria Plevritou. W ćwierćfinale Greczynki zagrają z głównymi faworytkami mistrzostw, Amerykankami.

 

Nie było też niespodzianki w ostatnim meczu barażowym. Australijki okazały się zdecydowanie lepsze od Kazaszek, co udowodniły rzucając 13 bramek przy stracie jedynie trzech. Już po dwóch kwartach sprawa awansu wydawała się jasna, kiedy Australijki prowadziły 6:1. Najskuteczniejszą zawodniczką meczu byl Bronte Halligan, autorka czterech bramek. O półfinał Australijki powalczą z Rosjankami.

 

Dziś rozegrano jeszcze mecze o miejsca 13-16. Tu niespodzianek także nie było. RPA wysoko pokonało zdecydowanie najsłabszą drużynę turnieju, Koreanki. Natomiast Japonki, gospodynie przyszłorocznych igrzysk olimpijskich również bez większego kłopotu okazały się lepsze od Kubanek.

 

Wyniki:

Baraże o ćwierćfinały:

Holandia - Kanada 5:4

Nowa Zelandia - Węgry 6:17

Grecja - Chiny 12:8

Kazachstan - Australia 3:13

 

O miejsca 13-16

RPA - Korea 26:3

Kuba - Japonia 9:21

 

Zestawienie ćwierćfinałów:

USA - Grecja

Rosja - Australia

Hiszpania - Holandia

Włochy - Węgry

 

o miejsca 9-12:

Kanada - Chiny

Nowa Zelandia - Kazachstan

 

o miejsce 13:

RPA - Japonia

 

o miejsce 15:

Korea - Kuba

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.