Koszykówka - ME U18: Polki 10. w Europie

  • Data publikacji: 15.07.2019, 08:55

W rozgrywanych w Sarajewie Mistrzostwach Europy do lat 18 polskie koszykarki zajęły dziesiąte miejsce. Jest radość z utrzymania w dywizji A, choć apetyty były nieco większe. Mistrzyniami zostały Włoszki.

W meczu z Łotwą nasze reprezentantki prowadziły, ale w ostatnich sekundach rywalki zdołały doprowadzić do dogrywki, w które ostatecznie okazały się lepsze. W pojedynku z Bośnią i Hercegowiną było podobnie. Na minimalnym prowadzeniu były biało-czerwone, ale w końcówce to rywalki zdobyły punkty i na tablicy wyników był remis. Później jednak jeszcze każda z drużyn miała swoją akcję, ale wynik się nie zmienił. Tym razem w dogrywce lepsze były Polki. To zwycięstwo jednak niewiele zmieniło w kwestii zajmowanego miejsca w grupie przez naszą reprezentację. Podopieczne Macieja Gordona fazę grupową zakończyły na czwartej pozycji w grupie D, co oznaczało, że w 1/8 zagrają ze zwycięzcą grupy C, czyli Francją.

Mecz z wyżej notowanym rywalem zakończył się wysokim zwycięstwem ekipy Francji, choć w trzeciej kwarcie biało-czerwone znacznie zbliżały się do przeciwniczek. Końcówka jednak należała do faworytek i to one liczyły się w grze o medale, a Polki musiały grać o miejsca 9-16. Na szczęście już w pierwszym spotkaniu tej fazy udało się odnieść zwycięstwo, co dało utrzymanie w dywizji A. Polki były lepsze od Serbek i mogły grać o miejsca 9-12. W kolejnym spotkaniu nasze reprezentantki poradziły sobie z rówieśniczkami z Belgii i na koniec turnieju mierzyły się z Białorusinkami w pojedynku o dziewiąte miejsce w Europie. W tym starciu minimalnie lepsze okazały się rywalki, choć w ostatnich sekundach jeszcze swoją okazję miały Polki. Ostatecznie podopieczne Macieja Gordona przegrały 65:67 i zajęły 10. miejsce w Sarajewie.

Mistrzyniami Europy zostały Włoszki, które w finale pokonały Węgierki 70:62. Brąz wywalczyły reprezentantki Francji, które były lepsze od Rosjanek (77:45).

- Nie ukrywamy, że cele były troszkę wyższe, chciałyśmy być w najlepszej ósemce. Można powiedzieć, że miałyśmy grupę, w której każda drużyna była w naszym zasięgu. Turniej rozpoczął się nie po naszej myśli. Przegrałyśmy z Litwą, w tym meczu totalnie nie byłyśmy sobą. Przespałyśmy ten mecz, co pokazał wynik, a na takim turnieju jak ME to boli, bo tutaj nie ma dużo miejsca na błędy. W drugim pojedynku przegrałyśmy z Łotwą po dogrywce, co już nam zabrało wyjście z grupy z drugiego miejsca. Oczywiście, była możliwość osiągnięcia tego pod warunkiem wygrania z Bośnią +30, ale nie oszukujmy się, to było ciężkie zadanie. Wygrałyśmy z Bośnią, ale nie zmieniło to naszej sytuacji w grupie i wyszłyśmy z czwartego miejsca, co skutkowało zmierzeniem się z bardzo mocnym przeciwnikiem jakim była Francja. Porażka z Francuzkami nie dała nam już opcji gry w ósemce. Turniej kończymy na 10. miejscu. Wiadomo, cieszymy się z utrzymania w dywizji A, ale pozostaje mały niedosyt - podsumowała turniej Julia Bazan.

Wyniki Polek:
Faza grupowa:
Litwa - Polska 69:54 (13:14, 17:15, 16:11, 23:14)
Polska - Łotwa 84:89 po dogrywce (14:26, 18:14, 21:18, 23:18, 8:13 d.)
Bośnia i Hercegowina - Polska 86:87 po dogrywce (23:19, 18:16, 19:16, 11:20, 15:16 d.)
1/8 finału:
Francja - Polska 75:54 (23:15, 18:12, 8:13, 26:14)
Miejsca 9-16:
Serbia - Polska 67:71 (12:16, 18:18, 24:22, 13:15)
Miejsca 9-12:
Polska - Belgia 82:73 (21:19, 33:23, 12:13, 16:18)
O 9. miejsce:
Białoruś - Polska 67:65 (16:15, 12:19, 19:8, 20:23)