Siatkówka plażowa - MŚ: znamy nowych mistrzów!

W sobotę i niedzielę rozstrzygnęła się ostateczna klasyfikacja mistrzostw świata w Hamburgu. Złoto w turnieju kobiet przypadło Kanadyjkom; w turnieju mężczyzn triumfowali Rosjanie.

 

Oba kobiece pojedynki obfitowały w zwroty akcji. Pojedynek o brązowy krążek lepiej zaczęły Australijki, Mariafe Artacho i Taliqua Clancy, lecz Szwajcarki szybko je dogoniły. Nie zdołały jednak wygrać tego seta. W drugim walka była jeszcze bardziej wyrównana, z małym wskazaniem na Tanję Hüberli i Ninę Betschart. Ich przeciwniczki okazały się lepsze dopiero po grze na przewagi.

Duet z USA otworzył wynik w meczu finałowym. Ross i Klineman grały swoje do stanu 7:4, gdy miały problem ze skończeniem swojej akcji. Melissa Humana-Paredes broniła niemal wszystkie ataki, w czym pomagała jej Sarah Pavan i Kanadyjki zdobyły 10 punktów z rzędu! To nie był koniec emocji, bowiem Amerykanki dogoniły wynik i oba zespoły zaczęły grać punkt za punkt. Pierwszy set ostatecznie został zapisany na konto duetu z kraju klonowego liścia. Drugi set miał bardziej wyrównany przebieg, a jego końcówce wydawało się, że czeka nas tie-break. Wtedy Humana-Paredes i Pavan zachowały stalowe nerwy i zdobyły dla swojego kraju mistrzostwo świata, jako pierwsza kanadyjska ekipa.

 

Po sobotnich półfinałach w turnieju męskim mieliśmy jasność, kto zagra o jakie medale. Nieco zaskakująca była porażka Norwegów, Mola i Soruma, który zarówno ten, jak i poprzedni sezon, sprawują się nadzwyczaj dobrze. W meczu o brąz zmierzyli się z Amerykanami Tri Bournem i Trevorem Crabbem. Pierwszy set zapisali reprezentanci USA, chociaż zadecydowała o tym dopiero emocjonująca końcówka. Drugi przebiegał pod dyktando młodych Norwegów, dzięki czemu czekał nas jeszcze jeden set. W tie-breaku swoją grę kontynuowali Europejczycy, którzy wygrali 2:1.

Reprezentanci gospodarzy dotarli do finału dzięki swojej dobrej grze oraz świetnemu dopingowi swoich kibiców, którzy tłumnie gromadzili się w Red Bull Beach Arenie. Wyrównany pierwszy set wygrali Thole i Wickler, a drugi lepiej rozpoczęli Rosjanie, Krasilnikow i Stojanowskij. Trudno było odrobić uzyskaną przez nich przewagę i, podobnie jak w poprzednim meczu, graliśmy trzecią partię. Niemcy konsekwentnie odrabiali stracone punkty, lecz w decydującej fazie górą byli Rosjanie.

 

Turniej kobiet

Mecz o 3. miejsce

Betschart/Hüberli [SUI] - Clancy/Artacho Del Solar [AUS] 0:2 (18:21, 20:22)

Mecz o 1. miejsce

Pavan/Melissa [CAN] - Klineman/Ross [USA] 2:0 (23:21, 23:21)

 

Turniej mężczyzn

Mecz o 3. miejsce

Mol A./Sorum C. [NOR] - Bourne/Crabb Tr. [USA] 2:1 (19:21, 21:15, 15:10)

Mecz o 1. miejsce

Thole J./Wickler [GER] - Stojanowskij/Krasilnikow [RUS] 1:2 (21:19, 17:21, 11:15)