Tenis stołowy: Ma Long powraca na szczyt

Zakończony dzisiaj turniej China Open stanowił popis zawodników gospodarzy, którzy triumfowali we wszystkich konkurencjach. W grze pojedynczej zwyciężyli Wang Mangyu oraz Ma Long.

 

Powracający na najwyższy poziom Chińczyk Ma Long, który praktycznie cały poprzedni sezon stracił z powodu kontuzji, w wielkim stylu wygrał jeden z największych turniejów w cyklu. Mistrz olimpijski w drodze po trofeum pokonał pięciu Azjatów, w tym trzech rodaków. W finale ograł bez problemów Zhendong Fana 4:1.

 

Dużo więcej emocji przyniósł drugi z dzisiejszych meczów finałowych. Starcie, znajdującej się ostatnio w wysokiej dyspozycji, Wang Mangyu z byłą "jedynką" światowych list Ning Ding, przyniosło wiele emocji. Zawodniczki stoczyły wyrównaną batalię na pełnym, siedmiosetowym dystansie. Lepsza podczas tej wymiany ciosów okazała się Wang. Dla niej to drugi sukces z rzędu, bowiem tydzień temu triumfowała podczas imprezy rozgrywanej w Hongkongu.

 

Ning Ding i Zhendong Fan niepowodzenia z finałów singla powetowali sobie w grze podwójnej. Wśród kobiet Ding w parze z Yuling Zhu wygrała 3:1 z koreańską parą Jeon/Yang, zaś Fan razem z Gaouyan Linem pokonał bez straty seta duet rumuńsko-hiszpański Ionescu/Robles.

 

W Chinach grały także reprezentantki Polski. Li Qian oraz Kinga Stefańska nie przebrnęły eliminacji w singlu, zaś pierwsza z nich dotarła do 1/8 finału turnieju głównego w deblu. 

 

Finał gry pojedynczej mężczyzn

Ma Long (Chiny) - Zhendonwśrg Fan (Chiny) 4:1 (7:11, 11:8, 11:4, 11:3, 14:12)

 

Finał gry pojedynczej kobiet

Wang Mangyu (Chiny) - Ning Ding (Chiny) 4:3 (13:11, 9:11, 9:11, 11:9, 11:8, 9:11, 11:5)