Baseball - ME: pogrom na początek
- Data publikacji: 02.07.2019, 20:05
Baseballowa reprezentacja Polski w swoim inauguracyjnym meczu Mistrzostw Europy Dywizji II dość niespodziewanie wysoko przegrała z Ukraińcami 11:1. Mecz zakończył się po siedmiu zmianach.
Nie tego spodziewaliśmy się w pierwszym meczu Polski podczas Mistrzostw Europy Dywizji II rozgrywanych na Słowacji. W inauguracyjnym spotkaniu zostaliśmy rozgromieni przez beniaminka, którego dwa lata temu na EURO w Miejskiej Górce pokonaliśmy aż 19:5. Dzisiaj od początku nie potrafiliśmy znaleźć recepty na przełamanie naszych południowo-wschodnich sąsiadów. Od początku meczu pokazali nam, że dzisiaj nie wygramy. Już po pierwszej zmianie prowadzili 4:1, w drugiej dołożyli dwa, a w trzeciej kolejne trzy oczka.
Na czwartą rundę wyszliśmy z nowym pitcherem. Pawła Sztejkę zmienił Mikołaj Dąbrowski. I ta zmiana dała pozytywy w obronie, lecz w ataku nadal nie potrafiliśmy zdobyć kolejnego obiegu. W piątej zmianie, kiedy byliśmy w ataku na boisku pojawił się Przemysław Paluch. Łapacz z doświadczeniem Bundesligi zmienił Jacka Wilka. Niestety również ta zmiana nie przyniosła nam kolejnych punktów i ostatecznie wysoko przegraliśmy. Jedyny punkt dla naszej kadry zdobył Matthew Koźlak.
To nie czas i miejsce na takie teksty, ale trzeba jasno napisać, że zabrakło nam cztetech najlepszych zawodników. Dwóch z włoskiej ligi (Macieja Wróblewskiego i Artura Strzałki) oraz braci Wojtczaków ze Stali Kutno.
W inym meczu naszej grupy Szwajcarzy pokonali Finów 16:9.
Następny mecz Biało-Czerwoni rozegrają już jutro. Na stadionie w Trnavie zmierzą się z Finlandią.
Bratysława, 02.07.2019, godz. 17:00
Polska - Ukraina 1:11
(1:4, 0:2, 0:3, 0:0, 0:1 0:0, 0:1)