Jeździectwo - skoki: Polacy przegrali z Izraelem bój o igrzyska

  • Dodał: Jakub Łosiak
  • Data publikacji: 30.06.2019, 16:26

Bardzo blisko byli polscy jeźdźcy wywalczenia kwalifikacji olimpijskiej w skokach przez przeszkody. W zawodach kwalifikacyjnych dla grupy C przegrali o zaledwie jeden punkt z Izraelem.

 

Kwalifikacje olimpijskie dla grupy C odbywały się w Moskwie i w Budapeszcie. W piątek na Węgrzech awans na igrzyska uzyskała ekipa Ukrainy. Reprezentacja Polski w skokach przez przeszkody wystartowała w Moskwie w tylko trzyosobowym składzie: Andrzej Opłatek, Jan Bobik i Krzysztof Ludwiczak. Rywalami Polaków były drużyny z Izraela, Rosji, Uzbekistanu, Azerbejdżanu i Kirgistanu. Do uzyskania była jedna kwalifikacja.

 

W pierwszym nawrocie Andrzej Opłatek na Stakkatanie miał dwie zrzutki i zakończył przejazd z ośmioma punktami karnymi. Świetnie pojechał Jan Bobik na Chaco Amicorze. Młody polski jeździec był bezbłędny i zmieścił się w normie czasu, kończąc przejazd na zero (jako jedyny w stawce). Krzysztof Ludwiczak na Nordwindzie zgromadził 5 punktów karnych, cztery za zrzutkę i jeden za przekroczenie normy czasu. Polacy po pierwszym nawrocie prowadzili z 13 punktami na koncie. Groźni byli reprezentanci Izraela, którzy zgromadzili 15 punktów i tracili do nas tylko dwa. Pozostałe reprezentacje spisywały się bardzo słabo i nie liczyły się w walce o olimpijską przepustkę. Trzecia Rosja zakończyła pierwszy nawrót z 42 punktami karnymi.

 

Drugi nawrót znakomitym bezbłędnym przejazdem rozpoczął Andrzej Opłatek. Na jednej z przeszkód zrzutkę miał natomiast Jan Bobik i dojechał z czterema punktami karnymi. Niestety, już przed przejazdem Krzysztofa Ludwiczaka wiedzieliśmy, że kwalifikację na igrzyska wywalczy Izrael. Znakomite przejazdy Izraelczyków (dwa bezbłędne, jeden z jednym punktem karnym i jeden z ośmioma - liczą się trzy, więc ostatni odpada) zadecydowały o ich awansie na igrzyska. Ludwiczak mimo bezbłędnego przejazdu nie poprawił naszej pozycji i przegraliśmy z Izraelem o zaledwie jeden punkt.

 

Polska wciąż ma szansę na awans do igrzysk olimpijskich, ale będzie to bardzo trudne zadanie. Najpierw muszą zakwalifikować się do finału Pucharu Narodów Dywizji 2 (awans niemal pewny), a stamtąd dwa zespoły pojadą na finał Pucharu Narodów, gdzie do wywalczenia będzie jedna przepustka dla krajów, które jeszcze jej nie zdobyły. Indywidualnie możemy natomiast liczyć na to, że któryś z naszych jeźdźców znajdzie się w czołowej dwójce rankingu grupy C.