IO 2026: Szwedzi oburzeni wyborem MKOL

Ostatnim przeciwnikiem włoskiego organizatora igrzysk w 2026 roku były szwedzkie Sztokholm i Are, ale ostatecznie to oferta Mediolanu została uznana za najlepszą. Mimo, że zdania w skandynawskim społeczeństwie były mocno podzielone na temat kandydatury tego kraju, to członkowie przegranego komitetu nie ukrywają rozczarowania decyzją MKOL-u.

Szwedzka delegacja w Lozannie stawiła się w doborowym składzie, bo Szwajcarię odwiedzili m.in następczyni tronu, księżniczka Wiktoria, czy premier Loefven. W samym kraju niedoszłego organizatora wielu ludzi odetchnęło z ulgą, nie było bowiem tajemnicą, że większość obywateli wcale nie chce tej imprezy u siebie. Nie zmienia to faktu, że media grzmiały wobec ich zdaniem kontrowersyjnej decyzji MKOL. Przytaczane są różne argumenty: że Szwecja jako kraj sportów zimowych powinna zorganizować te igrzyska, że od 40 lat to było już ich siódme podejście do rywalizacji, a także wytknięto Włochom, że przecież olimpiada gościła w ich granicach już dwukrotnie, w tym całkiem niedawno w Turynie. 

Najostrzej o całej sytuacji wypowiedzieli się szwedzcy sportowcy. Jeden z nich wytknął kilku członkom MKOL spanie podczas prezentacji, drugi stwierdził, że nie chodzi tutaj o sport, a decyzje zapadają w kuluarach.