MŚ kobiet: obrończynie tytułu w ćwierćfinale

  • Data publikacji: 24.06.2019, 22:45

Poniedziałek był dniem, w którym rozegrano kolejne mecze ćwierćfinałowe MŚ kobiet. Nadal w grze są obrończynie tytułu, Amerykanki. Reprezentantki Stanów Zjednoczonych pokonały po wyrównanym spotkaniu 2:1 Hiszpanki. W 1/4 finału są również Szwedki.

 

Faworytkami  starcia Amerykanek z Hiszpankami były reprezentantki Stanów Zjednoczonych które broniły tytułu wywalczonego w 2015 roku. Dla piłkarek z Półwyspu Iberyjskiego udział w tej fazie turnieju był historycznym wyczynem. I rzeczywiście lepiej w to spotkanie weszły zawodniczki zza Oceanu. W 5. minucie faulowana w polu karnym przez Marię Leon była Tobin Heath. Do jedenastki podeszła Megan Rapinoe i pewnie pokonała Sandrę Panos. Radość Amerykanek nie trwała jednak długo, bowiem 120 sekund później na tablicy rezultatów widniał już wynik remisowy. Jennifer Hermoso otrzymała podanie za linię obrony i strzałem po dalszym słupku trafiła do siatki. Podrażnione piłkarki ze Stanów Zjednoczonych atakowały głównie skrzydłami, lecz skoncentrowane Hiszpanki dzielnie się broniły i nie pozwalały rywalkom na wiele.

 

Pierwsza połowa tego spotkania była bardzo żywa i emocjonująca, ale skończyła się wynikiem remisowym. Przez większy fragment  drugiej części meczu rezultat utrzymywał się rezultat 1:1. Aż do 73. minuty. Wtedy to Virginia Torrecilla sfaulowała we własnej "16" Rose Lavelle i Węgierka Kulcsar podyktowała kolejny rzut karny. Do piłki ustawionej na 11. metrze podeszła ponownie Rapinoe i po raz drugi pokonała Panos. Hiszpanki walczyły o wyrównanie do końcowych minut, ale nic w tym spotkaniu się nie zmieniło i to Amerykanki znalazły się w najlepszej "8" mistrzostw.

 

Hiszpania - USA 1:2 (1:1)

 

Bramki: 9' Hermoso - 7' (k.) , 75' (k.) Rapinoe

 

Hiszpania: Paños – Corredera, Paredes (C), León, Ouahabi – Losada (33. García), Torrecilla (84. Caldentey), Guijarro – L. García, Hermoso, Putellas (79. Falcón).

Stany Zjednoczone: Naeher – O'Hara, Dahlkemper, Sauerbrunn, Dunn – Lavelle (90. Horan), Ertz, Mewis – Heath, Morgan (86. Lloyd), Rapinoe (C) (90+7. Press)

 

Kartki: Paredes – Rapinoe

 

Sędzia: Kulcsar (HUN)

 

Drugi poniedziałkowy mecz ćwierćfinałowy również miał bardzo wyrównany przebieg. W pierwszej połowie spotkania Szwedek i Kanadyjek oba zespoły się czarowały, szukały słabych stron przeciwniczek, stwarzając sobie kilka dogodnych okazji do zdobycia gola. Żadna jednak z nich nie została wykorzystana i na przerwę piłkarki schodziły przy bezbramkowym remisie.

 

Strzelanie rozpoczęło się 10 minut po zmianie stron. Wtedy to wzorowy kontratak Szwedek wykorzystała Stina Blackstenius. Kanadyjki były bliskie wyrównania, ale w 69. minucie karnego podyktowanego za zagranie ręką w polu karnym nie wykorzystała Jennie Beckie. Piłkarki z Kraju Klonowego Liścia naciskały, miały przewagę, ale ostatecznie nie zdołały wyrównać stanu rywalizacji i pożegnały się z mundialem.

 

Szwecja - Kanada 1:0 (0:0)

 

Bramki: 55' Blackstenius

 

Szwecja: Lindahl – Glas, Fischer, Sembrant, Eriksson – Rubensson (81. Björn), Asllani, Seger (C) – Jakobsson, Blackstenius (90+6. Anvegård), Rolfö (90+1. Hurtig)

 

Kanada: Labbé – Lawrenc, Buchanan, Zadorsky, Chapman (84. Riviere) – Prince (67. Leon), Scott, Schmidt, Beckie (85. Quinn) – Sinclair (C), Fleming.

 

Kartki:   45+1. Rolfö, Asllani – Buchanan

 

Sędzia: Jacewicz (AUS)