MŚ kobiet: Angielki i Włoszki pewne gry w 1/8 finału

  • Data publikacji: 14.06.2019, 22:55

Za nami kolejny dzień rywalizacji na kobiecym mundialu, który trwa we Francji. Dziś dokończono drugą kolejkę w grupie "C" oraz rozegrano oba spotkania w grupie "D".

 

Grupa "C"

 

Jamajka 0:5 Włochy (0:2)

12' (k.), 25', 46' Girelli, 71', 81' Galli

 

W tym meczu faworytki były tylko jedne - Włoszki. Faktycznie, panie z półwyspu Apenińskiego już w 12. minucie otworzyły wynik tego jednostronnego, jak się później okazało, starcia. Barbara Bonanesa faulowana była w polu karnym przez Allyson Swaby, za co Italia otrzymała rzut karny. Do piłki podeszła Cristiana Girelli i pewnym strzałem w przeciwny róg pokonała jamajską bramkarkę. Ta sama zawodniczka podwyższyła na - 2:0, w 25. minucie. Manuela Giugliano dośrodkowała piłkę z rzutu rożnego, a Girelli udem wpakowała ją do siatki. Ten sam duet wypracował gola numer trzy, tuż po przerwie. Tym razem Giugliano centrowała z gry, a zawodniczka Juventusu, głową pokonała Sydney Schneider. Później, w przeciągu dziesięciu minut, wynik dwiema bramkami ustaliła rezerwowa Aurora Galli. Najpierw, inna ze zmienniczek - Lisa Boattin, zgrała futbolówkę do środka pola, a Galli cudownie huknęła w samo okienko. Natomiast ostatnia bramka, to było prostopadłe podanie Giugliano, minięcie bramkarki i strzał Aurory do pustej bramki.

 

Grupa "D"

 

Japonia 2:1 Szkocja (2:0)

23' Iwabuchi, 37' (k.) Sugasawa - 88' Clelland

 

W tym spotkaniu także łatwo było wskazać faworytki, czyli Japonki. Azjatki zdobyły dwa gole w pierwszej połowie i ustawiły sobie boiskowe wydarzenia. Jako pierwsza, w 23. minucie, trafiła Mana Iwabuchi, wykorzystując sprytne podanie Jun Endo, poprzez nogi zdezorientowanych Szkotek. Kilkanaście minut potem, Yuika Sugasawa, popychana była w szesnastce przez Rachel Corsie i po chwili sama wymierzyła sprawiedliwość z jedenastu metrów. Na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry, jedna z japońskich defensorek, podała piłkę do Lany Clelland, a ta fantastycznym uderzeniem trafiła w samo okienko, zmniejszając rozmiary porażki.

 

Anglia 1:0 Argentyna (0:0)

61' Taylor

 

Angielki odniosły drugie zwycięstwo i zapewniły sobie awans do 1/8 finału. Tym razem okazały się lepsze od zawodniczek z Argentyny, które pokonały skromnie - 1:0. Jedyną bramkę w tym meczu zdobyła po godzinie gry Jodie Taylor. Wykorzystała ona płaskie dogranie Bethany Mead oraz to, że bramkarka minęła się z piłką, pakując ją do pustej siatki. Wynik mógł być bardziej okazały, ale Nikita Parris nie trafiła wcześniej z karnego, przegrywając pojedynek z Vaniną Correrą.