Diamentowa Liga: Marcin Lewandowski z rekordem Polski na milę

  • Dodał: Arkadiusz Kubiak
  • Data publikacji: 13.06.2019, 21:02

Marcin Lewandowski wygrał bieg na milę podczas zakończonego w Oslo kolejnego mityngu z cyklu Diamentowej Ligi. Polak pobił rekord kraju. Rekord Europy na 400 m przez płotki pobił Karsten Warholm.

 

Bieg na milę należy do dość rzadko rozgrywanych dystansów, a w cyklu Diamentowej Ligi wlicza się do klasyfikacji generalnej rywalizacji na 1500 m, będąc częścią tylko wybranych mityngów. Jeden z najbardziej prestiżowych, znany jako "Dream Mile", rozgrywany jest właśnie w Oslo, podczas Bislett Games, wchodzących od 2010 roku w skład Diamentowej Ligi. DO grona zwycięzców tego historycznego biegu dołączył dziś Marcin Lewandowski. Polak, po świetnym finiszu, wygrał bieg z wynikiem 3:52.34, nie tylko ustanawiając najlepszy w tym roku wynik na świecie, ale i także bijąc 43-letni rekord Polski w biegu na milę, który do tej pory należał do Bronisława Malinowskiego. W pokonanym polu nasz reprezentant pozostawił między innymi Ayanleha Souleimana, Claytona Murphy'ego czy braci Jakuba i Filipa Ingebrigtsenów. Lewandowski wypełnił również minimum na tegoroczne mistrzostwa świata w Dosze na 1500 m. 

 

Od początku pasjonująco zapowiadał się konkurs tyczkarzy . Po świetnym konkursie na memoriale Ireny Szewińskiej, na wysokie skakanie przygotowany był Paweł Wojciechowski, a pierwszy start w Europie miał przed sobą lider światowych tabel, Szwed Armand Duplantis. Żaden z nich nie cieszył się jednak z ostatecznego triumfu. Wojciechowski od początku zmagał się z problemami, aż 3 wysokości zaliczył dopiero w trzecich próbach i ostatecznie został sklasyfikowany na 5. pozycji z wynikiem 5.71 m. Przeskoczone w I próbie 5.81 m dało czołową pozycję Piotrowi Liskowi, ale nie odpuszczał Amerykanin Sam Kendricks, który jako jedyny w stawce zdołał pokonać poprzeczkę zawieszoną na wysokości 5.91 m, zwyciężając tym samym w konkursie. Lisek zajął dobre, drugie miejsce, wyprzedzając rewelację konkursu, Amerykanina Cole'a Walsha, który poprawił dziś rekord życiowy aż o 6 cm. Warto dodać, że Piotr Lisek, dzisiejszym wynikiem, wypełnił minimum na igrzyska olimpijskie w Tokio. 

 

Szóste miejsce w biegu na 400 m przez płotki zajął Patryk Dobek (49.80 m). Ozdobą dnia był jednak fantastyczny bieg Karstena Warholma. Norweg, przed własną publicznością, zwyciężył z wynikiem 47.33 s, czyli z nowym rekordem Europy. W tym roku szybciej (o 0.06 s) biegał jedynie fenomenalny Katarczyk Abderrahman Samba. Poprzedni rekord Starego Kontynentu ustanowiony został w 1995 roku i należał do Francuza Stéphane'a Diagany (47.37 s). 

 

W bardzo mocno obsadzonych konkursach pchnięcia kulą kobiet i rzutu oszczepem mężczyzn, na tle światowej czołówki słabiej poradzili sobie Paulina Guba i Marcin Krukowski. Zawodniczka AZS UMCS Lublin z wynikiem 17.79 m zajęła 9. miejsce i nie awansowała do wąskiego finału. Jej los podzielił Krukowski, który z rezultatem 78.19 m również zajął 9. lokatę, niepozwalającą mu na oddanie 3 dodatkowych rzutów. Do zaledwie dwóch prób (jedna spalona) podszedł Niemiec Johannes Vetter, ale wystarczyło mu to wygrania mityngu z wynikiem 85.27 m. W konkursie kulomiotek zwyciężyła Chinka Lijiao Gong (19.51 m). 

 

W rozegranym poza cyklem Diamond Race biegu na 800 m, trzecie miejsce zajął Michał Rozmys (1:46.71).  

 

Na czoło list światowych w biegu na 100 m wysunął się Christian Coleman, który dziś pewnie triumfował z wynikiem 9.85 s. Na właściwe tory wróciła Marija Lasickiene. Rosjanka wygrała konkurs skoczkiń wzwyż z najlepszym w tym roku wynikiem 2.01 m. Przewodnictwo w światowych tabelach objęli również: w trójskoku Caterine Ibarguen (14.79 m), w biegu na 3000 m Etiopczyk Selemon Barega (7:32.17), na 3000 m z przeszkodami kobiet - Kenijka Norah Jeruto (9:03.71).

 

Następny mityng z cyklu Diamentowej Ligi odbędzie się za 3 dni w marokańskim Rabacie.   

Arkadiusz Kubiak

Z wykształcenia dziennikarz i hispanista. Zagorzały fan lekkiej atletyki, olimpizmu i kina. Na igrzyska24 od 2012 roku, pisząc głównie o Królowej Sportu i taekwondo olimpijskim.