Tenis - WTA Nottingham: Rosolska nie obroni tytułu!

  • Dodał: Agnieszka Nowak
  • Data publikacji: 13.06.2019, 17:15

Rozstawione z numerem drugim Alicja Rosolska i Chinka Zhaoxuan Yang przegrały w ⅛ finału 0:2 z Alexą Guarachi - reprezentantką Chile oraz Nowozelandką Erin Routliffe. Mecz nie odbył się jednak na trawie, a na nawierzchni twardej pod dachem!

 

Polka w parze z Chinką występowała już w turniejach rozgrywanych na nawierzchni ziemnej - także we wielkoszlemowym Roland Garros. Mączka nie była jednak dla nich szczęśliwa. Na cztery wspólne występy dotarły najdalej do ⅛ finału w Rzymie oraz drugiej rundy właśnie we wspomnianym French Open. Rosolska cieszyła się jednak z wygranej całego turnieju w Charleston, gdzie wraz z Niemką Anną-Leną Groenefeld po zaciętej walce wygrały z Rosjankami - Iriną Chromaczową i Weroniką Kudiermietową.

 

Reprezentantka Polski zdecydowanie lepiej radzi sobie jednak na trawie. W zeszłym roku wraz z Amerykanką Abigail Spears triumfowały w Nottingham, a później przegrały dopiero w półfinale Wimbledonu.

 

Mecz miał być rozegrany w środę, ale przez opady deszczu wszystkie spotkania zostały przełożone na dzisiaj. Na dodatek Rosolska i Yang zagrały w hali, na twardej nawierzchni, aby zmieścić się w czasie.

 

Pierwszy set nie rozpoczął się dobrze dla naszej tenisistki, bo została przełamana już w pierwszym gemie serwisowym. Błyskawicznie udało się jednak odrobić stratę, doprowadzając do remisu - 2:2.  To dodało ,,polskiej" parze pewności siebie. Dzięki udanym atakom i solidnej grze w defensywie Polka z Chinką znów wygrały podanie przeciwniczek. Później w ich grze pojawiły się jednak błędy, przez które na tablicy wyników zamiast 2-gemowej przewagi, widniał remis - 4:4. W końcowej fazie seta więcej zimnej krwi zachowały jednak rywalki i przy stanie 5:6 po raz trzeci zdobyły przełamanie, a tym samym wygrały seta.

 

W kolejnej partii polsko-chińska para dwukrotnie wygrała serwis przeciwniczek i prowadziła już 4:1. Guarachi i Routliffe nie zamierzały jednak rozgrywać decydującego seta. Wykorzystały odprężenie rywalek i odrobiły stratę, doprowadzając do stanu 5:5. Ostatecznie set rozstrzygnął tie-break, w którym lepsze - 5:7, okazały się reprezentantki Chile i Nowej Zelandii. Alicja Rosolska nie powtórzy zatem swojego sukcesu sprzed roku.

 

Alicja Rosolska/Zhaoxuan Yang - Alexa Guarachi/Erin Routliffe 0:2 (5:7 6:7(5:7))