Siatkówka plażowa - WT: porażki Biało-Czerwonych w kwalifikacjach

Siedem polskich par rozpoczęło w środę przygodę z turniejem World Tour w Warszawie. Jednak żadnej z tych ekip nie udało się nawet awansować do drugiej rundy eliminacji.

Aż 5 żeńskich par reprezentowało Polskę w pierwszej rundzie eliminacji. Jako pierwsze na piasek w Warszawie wyszły Jagoda Gruszczyńska i Aleksandra Gromadowska. Okazało się, że zagrały one najlepiej z naszych reprezentantek, ale nawet nie zdołały ugrać seta, przegrywając obie partie 21:19. Później biało-czerwone zdobywały coraz mniej punktów i ich udział w tym turnieju trwał coraz krócej. Szanse jeszcze miały Patrycja Jundziłł i Zuzanna Herrmann, które walczyły z parą z Łotwy, ale biało-czerwone w sumie wywalczyły 33 punkty, a rywalki wygrały 2:0.

Wśród panów były dwie polskie pary w eliminacjach. Martin Chiniewicz i Michał Korycki rywalizowali z Amerykanami. Polacy przegrali najmniejszą możliwą różnicą punktów, przegrywając 19:21 i 22:24. Tym samym to kolejna para, która nawet nie wywalczyła seta. Pechowy dzień zakończyli Kruk i Poznański, którzy także ulegli 0:2.

W turnieju głównym od jutra zagrają Kinga Wojtasik i Katarzyna Kociołek oraz Monika Brzostek z Aleksandrą Wachowicz. Dziką kartę otrzymały także Martyna Kłoda i Agata Ceynowa, które także rozpoczną od fazy grupowej. Wśród mężczyzn zabraknie Bartosza Łosiaka, który nadal leczy kontuzję. Piotr Kantor w Warszawie zagra z Mariuszem Prudlem. Oprócz nich w turnieju głównym zagrają Grzegorz Fijałek z Michałem Brylem oraz Jakub Szałankiewicz z Maciejem Rudolem.

Wyniki polskich par:

Amaranta/Lobato (ESP) - Gruszczyńska/Gromadowska (POL) 2:0 (21:19, 21:19)
Duda/Łodej (POL) - Ludwig/Kozuch (GER) 0:2 (15:21, 10:21)
Murakami/Ishii (JPN) - Kaczmarek/Legieta (POL) 2:0 (21:11, 21:9)
Strbova/Dubovcova (SVK) - Stadnik/Ciesielska (POL) 2:0 (21:12, 21:8)
Jundziłł/Herrmann (POL) - Graudina/Kravcenoka (LAT) 0:2 (17:21, 16:21)
Slick/Allen (USA) - Chiniewicz/Korycki (POL) 2:0 (21:19, 24:22)
Kruk/Poznański (POL) - Varenhorst/van de Velde (NED) 0:2 (13:21, 19:21)