Łucznictwo - MŚ: Sylwia Zyzańska w 1/16 finału

Sylwia Zyzańska i mikst pozostały w walce o medale rozgrywanych w holenderskim 's-Hertogenbosch mistrzostw świata w Łucznictwie w konkurenacjach łuku klasycznego. Pozostali nasi reprezentanci swoją przygodę zakończyli na eliminacjach lub pierwszych dwóch rundach turnieju.

 

1/48 finału przeszły Sylwia Zyzańska i Natalia Leśniak. Polki wygrały odpowiednio z Rumunką  Madaliną Amaistroaie 6:2 i Ukrainką Veroniką Marchenką 6:4. Kolejną rundę przeszła już tylko Zyzańska, która pokonała Tsiko Phutkaradze z Gruzji 7:3. W kolejnej rundzie na naszą zawodniczkę czeka już utytułowana Chae Young Kang i w pojedynku tym każdy inny wynik niż zwycięstwo Koreanki będzie olbrzymią sensacją. Dla Natalii Leśniak zbyt mocna okazała się Gabriela Bayardo i mecz zakończył się wynikiem 7:1 dla Holenderki. Na eliminacjach mistrzostwa zakończyła Karolina Farasiewicz (115. miejsce).

 

Awans do konkursu mężczyzn wywalczył tylko Marek Szafran, który w pierwszej rundzie przegrał z Hiszpanem Pablo Acha 4:6. Eliminacji nie przeszli Kacper Sierakowski i Oskar Kasprowski. Nasi reprezentanci zajęli w rundzie rankingowej odpowiednio 129. i 140. miejsce.

 

W rywalizacji drużyn porażkę w pierwszym spotkaniu zanotowały nasze łuczniczki, które musiały uznać wyższość zawodniczek Białorusi. Polki przegrały 1:5 odpadły z turnieju. Do konkursu nie awansowała nasza męska reprezentacja, która w kwalifikacjach zajęła… 37. miejsce.

 

Lepiej spisał się Polski mikst, który sprawił niespodziankę w pierwszej rundzie pokonując parę z Indii. Sylwia Zyzańska i Marek Szafran wygrali po dogrywce 5:4 i w 1/8 finału spotkają się w czwartek z Holendrami. Nasi reprezentanci nie są faworytami pojedynku z gospodarzami turnieju.

 

We wtorek rozegrano eliminacje łuków bloczkowych. Do konkursu awansowali Łukasz Przybylski, Renata Kapusta, Anna Stanieczek i Renata Leśniak. Z drużyn do pierwszej rundy promocję uzyskała tylko nasza kobieca reprezentacja, która przegrała w pierwszym spotkaniu 221:227 z Estonkami.