MŚ U-20: Ukraina, Ekwador i Senegal kolejnymi ćwierćfinalistami

  • Data publikacji: 03.06.2019, 23:28

Dziś do grona ćwierćfinalistów piłkarskich Mistrzostw Świata do lat 20 dołączyły drużyny Ukrainy, Ekwadoru oraz Senegalu. Najbardziej przekonywujące zwycięstwo odnieśli nasi wschodni sąsiedzi, którzy ograli Panamę aż - 4:1.

 

Ukraina 4:1 Panama

23', 45+1' Sikan, 41' Popov, 83' Buletsa - 50' Walker

 

Dominacja zespołu z Europy nie podlegała w tym spotkaniu żadnej dyskusji. Podopieczni Oleksandra Petrakova stwarzali mnóstwo sytuacji pod bramką Emersona Dimasa i w 23. minucie nadeszły wyczekiwane efekty. Danylo Sikan oddał płaski strzał, a piłka odbiła się od lewego słupka i zatrzepotała w siatce. Jeszcze przed przerwą Ukraińcy rozstrzygnęli losy tego meczu. W 41. minucie, na - 2:0, strzałem głową podwyższył Denys Popov, a w doliczonym czasie gry swoją drugą bramkę zdobył Sikan. Pięć minut po zmianie stron, Panamczycy za sprawą Ernesto Walkera złapali kontakt i wydawało się, że jeszcze powalczą. Jednak na siedem minut przed końcem, wynik ustalił Sergiy Buletsa, posyłając futbolówkę w lewy dolny róg.

 

Urugwaj 1:3 Ekwador

11' Araujo - 31' (k.) Alvarado, 75' Quintero, 83' (k.) Plata

 

W wewnątrz południowo-amerykańskim starciu Ekwador okazał się lepszy od Urugwaju. Choć to "Urusi" lepiej rozpoczęli ten mecz, gdy w 11. minucie, do ekwadorskiej bramki trafił Ronald Araujo. Odpowiedź rywali nadeszła po upływie pół godziny gry. W polu karnym faulował Ezequiel Busquets, a karnego wykorzystał Alexander Alvarado, posyłając piłkę w sam środek bramki. W drugiej części meczu strzelali już tylko zawodnicy Jorge Celico. Najpierw, na kwadrans przed końcem, z pierwszej piłki trafił Sergio Quintero, zaś w 83. minucie Gonzalo Plata... z rzutu karnego. Urugwajczycy kończyli w 10-tkę, po czerwonej kartce dla Bruno Mendeza, za zagranie piłki ręką we własnej szesnastce.

 

Senegal 2:1 Nigeria

36' Sagna, 45+3' Niane - 50' Okon

 

W starciu ekip z Afryki, grający w grupie z Polakami Senegal, okazał się lepszy od Nigeryjczyków. Rywale Biało-Czerwonych zdobyli obie bramki pod koniec pierwszych 45 minut. W 36. minucie, tuż zza pola karnego, huknął Amadou Sagna, zaś w trzeciej minucie doliczonego czasu gry, na - 2:0, podwyższył Ibrahima Niane. Gol Aniekeme Okona z 50-tej minuty niewiele zmienił. Senegalczycy dograli z tym wynikiem do samego końca i mogli się cieszyć z awansu.